Rok temu zaczynaliśmy Euro! Teraz liczymy. Straty są ciężkie

44 miliony złotych - tyle w tym roku stracimy na stadionach wybudowanych na Euro 2012. Dziennikarze RMF FM przejrzeli biznesplany obiektów we Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Straty przynoszą wszystkie stadiony, oprócz poznańskiego.

Konsorcjum zarządzające stadionem w Poznaniu płaci miastu 600 tys. zł rocznie za dzierżawę. Poprzednia umowa z operatorem zakładała pięć razy więcej. Bilans przychodów i wydatków operatora obiektu to tajemnica. 600 tys. zł to niewiele, patrząc jednak na pozostałe areny powstałe na Euro 2012, to dzierżawa stadionu w Poznaniu była dobrym posunięciem.

Stadion Narodowy rok 2013 ma ma zamknąć stratą 21 mln zł. Nie zmienią tego ani mecze reprezentacji Polski, ani koncert Depeche Mode, czy Paula McCartneya. - Spółka PL.2012+ zarządzająca stadionem, cały czas pracuje nad tym, żeby strata była możliwie jak najmniejsza - usłyszał reporter RMF FM.

Reklama

Arena we Wrocławiu jest 19 mln zł. na minusie. Kalendarz imprez jest tak skromny, że nawet nie ma o czym pisać. Spośród szumnych zapowiedzi, wśród "wielkich wydarzeń" pozostał tylko Dzień Przedszkolaka, zjazd Hare Krishna i impreza techno. Skoro nie udaje się zarabiać, we Wrocławiu szukają oszczędności. Rozpisano m.in. nowe przetargi na zakup energii, oraz przeprowadzono restrukturyzację. Do września pracę ma stracić 14 osób. To 1/3 wszystkich pracowników.

Najlepiej w tym zestawieniu wypada wypada PGE Arena. Stadion w Gdańsku rok zamknie z czterema milionami złotych straty. Wśród najważniejszych wydarzeń zaplanowane są mecze Polska - Dania, Polska - Urugwaj i Lechia Gdańsk - Brazylia oraz koncert grupy Bon Jovi.

Stadiony wybudowane na Euro 2012 mają zacząć na siebie zarabiać za dwa, może trzy lata. Takie przynajmniej są plany. (RMF)

- - - - - -

Budowa Stadionu Narodowego w Warszawie była błędem

W przeddzień rocznicy pierwszego gwizdka na Euro 2012 wicepremier Janusz Piechociński ocenił, że budowa Stadionu Narodowego w Warszawie była błędem. Jak podkreślił, dziś władze, nauczone rachunkiem ekonomicznym, inaczej konfigurowałyby projekty na mistrzostwa.

- Sygnalizowałem te problemy, które dziś się potwierdziły, choćby to, że w Warszawie można było rozwiązać problem inaczej. Po obu stronach Wisły w odległości niecałych dwóch kilometrów nie musiały stać dwa duże stadiony, a dziś musimy się zastanawiać, w jaki sposób je wypełnić - powiedział w piątek w Warszawie wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

W stolicy są dwa nowoczesne stadiony - Narodowy w okolicach Ronda Waszyngtona oraz położony niedaleko stadion Legii Warszawa.

Wicepremier mówił dziennikarzom, że dziś rządzący, nauczeni rachunkiem ekonomicznym, "inaczej konfigurowaliby projekty" na Euro. Podkreślił, że przypominają mu się teraz doświadczenia Portugalii, która po swoim Euro demontowała część konstrukcji stadionów.

Jak zaznaczył, był jedynym politykiem, który na przełomie lat 2006/2007 mówił bardzo wyraźnie, że budowanie przez władze miasta Warszawy i władze ówczesnego ministerstwa sportu dwóch obiektów, to poważny błąd i będzie to miało konsekwencje. "Często musimy się uczyć niestety na własnych błędach, wyciągajmy z tego wnioski" - apelował.

Wicepremier przestrzegał też przed popełnianiem kolejnych błędów. Jako negatywny przykład podał Kraków, gdzie - jak mówił - są dwa stadiony, a teraz powstaje jeszcze hala widowiskowo-sportowa. Jego zdaniem jeden z tych stadionów można by przebudować, przykryć dachem i przekształcić w wielofunkcyjny obiekt sportowy.

- Bardzo ważne, żeby przygotowując się do nowych wyzwań (...) mierzyć siły i zamiary właściwie, aby one były maksymalnie rynkowe, bo obiekty sportowe, gdy nie toczą się na nich rozgrywki, to także jest koszt w bieżącym utrzymaniu - przypominał.

Piechociński zwracał uwagę, że turniej w Polsce i na Ukrainie nałożył się na światowy kryzys gospodarczy. - W związku z tym te dane z 2006 r., 2007 r., nasze obietnice, deklaracje zostały mocno skorygowane w dół - podkreślał.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

RMF/PAP
Dowiedz się więcej na temat: RMF FM | liczenie strat | strata | straty | euro | Euro 2012 | stadiony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »