Rolnicy z terenów przy granicy z Ukrainą wskazują na palący problem. "Sprzęt odmawia współpracy"

Jak donosi serwis wyborcza.biz, rolnicy, których pola znajdują się na terenach graniczących z Ukrainą, codziennie zmagają się z problemami technicznymi uniemożliwiającymi im pracę "w najbardziej gorącym okresie". Ich zdaniem, dzieje się tak z powodu zakłócania sygnału GPS przez położone przy granicy bazy wojskowe.

Z czego konkretnie mogą korzystać rolnicy posiadający maszyny rolnicze wyposażone w systemy GPS? Jak zauważa serwis rolpat.com.pl, dzięki systemowi GPS rolnicy mogą tworzyć mapy swoich pól, dzięki czemu monitorowanie upraw jest łatwiejsze. Również sadzenie czy opryskiwanie może odbywać się automatycznie, a maszyny mogą być śledzone w czasie rzeczywistym. 

Pan Andrzej, rolnik z gminy Grabowiec (woj. mazowieckie) wyjaśnił w rozmowie z portalem wyborcza.biz, że problemy z sygnałem GPS, który jest wykorzystywany przez nowoczesne i bardzo drogie maszyny rolnicze np. właśnie do oprysków roślin, utrudnia jego codzienną pracę. Takich głosów jest więcej.

Reklama

Rolnicy nie mogą pracować. Wszystko przez zakłócenia sygnału GPS

Prowadzący 40-hektarowe gospodarstwo rolne farmer stwierdził, że problemy z sygnałem GPS są odczuwalne szczególnie teraz, gdy "trwa intensywny czas na zabiegi ochrony roślin". - Pracujemy w dzień i w nocy. W praktyce wygląda to tak: wyjeżdżam w pole po zmroku, przejadę kawałek i... nagle wszystko wysiada - powiedział pan Andrzej. - Zasięg pada, sprzęt odmawia współpracy. Tak jest codziennie, co chwilę - dodał. 

To, jak dużą rolę w dzisiejszym rolnictwie odgrywa technologia, podkreślił Wiesław Gryn, rolnik działający w stowarzyszeniu "Oszukana wieś". - Każdy opryskiwacz, kombajn, siewnik czy nawet rozrzutnik do obornika wykorzystuje pozycjonowanie GPS - stwierdził w rozmowie z wyborcza.biz. - Jak są zakłócenia GPS, to praca staje, jest sparaliżowana - dodał rolnik

Zakłócenia sygnału GPS. Rolnicy twierdzą, że to przez działania wojska

Zdaniem rolników, zakłócenia sygnału GPS występują z powodu działań podejmowanych przez położone niedaleko - na terenach przygranicznych z Ukrainą - bazy wojskowe Wojska Polskiego. Zakłócanie sygnału GPS, czyli tzw. jamming, to "zakłócanie elektroniczne emitujące sygnały w kierunku wrogich radarów, by zmylić ich działanie".  

Jak twierdzą rolnicy, takie działania występują od kilku miesięcy, jednak w ostatnim czasie się nasiliły. Wyborcza.biz nie uzyskała odpowiedzi na pytania wysłane do Biura Bezpieczeństwa Narodowego. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rolnicy | GPS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »