Ropa tanieje, inflacyjny szczyt już za nami?
Cena baryłki ropy naftowej spadła od szczytu o ponad 20 proc. - zauważają ekonomiści i dodają, że wraz z zapowiedzianymi przez polski rząd obniżkami podatków na paliwa może to sprawić, że inflacyjny szczyt jest już za nami. W listopadzie inflacja wzrosła do poziomu 7,7 proc., czyli najwyższego od 21 lat, a według wcześniejszych prognoz w grudniu inflacja miała przekroczyć 8 proc. Teraz, m.in. w wyniku polityki kartelu OPEC, który planuje zwiększać produkcję zgodnie z wcześniejszym planem, ceny mogą już nie rosnąć szybciej.
- Niepewność zasiana przez omikrona i rozgrywki Rosji z OPEC (chęć podniesienia wydobycia) działają doskonale jako pakiet antyinflacyjny. Ropa Brent po 67 dolarów. Gdy tylko ceny te "wejdą" na stacje benzynowe, tankowanie stanieje o kilka procent. Tarcza rządowa dołoży kolejne - napisali na Twitterze ekonomiści mBanku.
Kraje OPEC podtrzymały plan zwiększenia wydobycia od stycznia 2022 r. o 400 tys. baryłek dziennie, choć pojawiały się opinie, że z uwagi na spodziewaną nadpodaż i spadek cen planowany wzrost wydobycia może zostać anulowany.