Rosja chce tylko rubli za dostawy gazu do "nieprzyjaznych państw"
Rosyjski rubel zyskuje na moskiewskiej giełdzie, po tym jak prezydent Rosji Władimir Putin polecił Gazpromowi przyjmować płatności za gaz w rublach (a nie dolarach i euro) od "nieprzyjaznych Rosji państw" - podaje rosyjska gazeta "Kommersant". Zdaniem Putina - dostarczanie rosyjskich towarów do UE i USA, a w zamian otrzymywanie zapłaty w dolarach lub euro "nie ma żadnego sensu".
Jak donosi z kolei agencja Interfax, Putin zlecił rządowi i bankowi centralnemu przygotowanie operacji pozyskiwania rubli na rynku wewnętrznym Federacji Rosyjskiej przez nabywców rosyjskiego gazu.
Putin podkreślił, że Rosja będzie kontynuować dostawy gazu zgodnie z kontraktami; zmieni się tylko waluta dla rozliczeń.
Po słowach Putina kurs dolara spadł poniżej 100 rubli na giełdzie moskiewskiej pierwszy raz od 3 marca. O godzinie 13.30 dolar kosztował już jednak 101,55 rubli. Cena euro spadła do 111,65 rubli.