Rosja ma najgorsze za sobą!
Rosja ma już najgorsze z kryzysu finansowego za sobą - ocenił w piątek dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego John Lipsky.Dodał, że kurs wymiany rubla nie stanowi problemu dla rosyjskiej gospodarki w krótkiej perspektywie.
Lipsky poinformował, że MFW prowadzi rozmowy z Ukrainą i ocenił sytuację w tym kraju jako ciężką.
Dodał, że Fundusz nie angażuje się bezpośrednio w spór Ukrainy i Rosji dotyczący dostaw gazu.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył w poniedziałek swoją prognozę PKB Rosji w 2009 r. Fundusz szacuje, że rosyjska gospodarka skurczy się w tym roku prawdopodobnie o 6,5 proc.
Gospodarka Rosji skurczy się w 2009 r. o co najmniej 5 proc. - ocenił Stephen Roach, szef Morgan Stanley Asia Ltd."Rosyjska gospodarka skurczy się w tym roku o co najmniej 5 procent" - powiedział Roach w piątek podczas Międzynarodowego Forum Gospodarczego w St.Petersburgu.Roach stwierdził, że kryzys wskazał na zbyt małe zróżnicowanie rosyjskiej gospodarki.
Główna stopa procentowa refinansowa została wczoraj obniżona do 11,5 proc. - podał bank centralny.Bank obniżył też stopy procentowe podczas swoich posiedzeń w maju i kwietniu: po 50 pkt bazowych.
W poprzedniej prognozie ekonomiści MFW
oceniali, że PKB Rosji spadnie w 2009 r. o 6,0 proc. W 2010 r. w rosyjskiej gospodarce możliwa zaś jest stagnacja - ocenia Poul Thomsen, szef misji MFW do Rosji. W ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku (I-IV) PKB Rosji spadł o 9,8 proc.
Wicepremier i minister finansów Aleksiej Kudrin oznajmił wcześniej, że deficyt budżetu federalnego wyniesie w tym roku co najmniej 7,4 proc. PKB, w 2010 - 5 proc., a w 2011 - 3 proc.
Kudrin przekazał też, że całość deficytu rząd zamierza pokryć z funduszy rezerwowych; natomiast w 2010 roku zamierza pożyczyć na ten cel na rynku ponad 7 mld dolarów, a w latach kolejnych - ponad 10 mld USD.
Szef resortu finansów podkreślił, że Rosja nie zamierza zwracać się o wsparcie finansowe do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).
Kudrin ujawnił, że planowanie budżetowe opiera się na prognozie, że w 2010 roku ropa naftowa będzie kosztowała 50 dolarów, w 2011 - 52 USD, a w 2012 - 53 dolary.
Inflacja - według ministra - w tym roku osiągnie 13 proc., zaś w 2010 - do 10 proc.
Zdaniem doradcy Miedwiediewa ds. gospodarczych Arkadija Dworkowicza, gospodarka Rosji zacznie wychodzić z kryzysu w ciągu najbliższych trzech lat. W jego ocenie, nie należy jednak liczyć na to, że cena ropy wróci do poziomu sprzed obecnej zapaści.