Rosja mówi "nu pagadi"
W przesłanym Komisji Europejskiej (KE) liście Rosja potwierdza, że na razie nie widzi warunków do zniesienia embarga na polskie produkty rolne - poinformował rzecznik KE Philip Tod.
"Komisarz ds. zdrowia Markos Kyprianu otrzymał list od ministra rolnictwa Rosji Aleksieja Gordiejewa, w którym całkowicie potwierdził on stanowisko rosyjskich władz wyrażone podczas rozmów na Cyprze 22 kwietnia" - powiedział Tod. Podczas tamtego spotkania, Gordiejew poinformował Kyprianu, że nie ma warunków do zniesienia embarga, bowiem "nierzetelne polskie firmy pośredniczące nie zostały wciąż wykluczone z relacji handlowo-gospodarczych Polska-Rosja", a "z terytorium Polski mogą napływać złej jakości, nie nadające się do spożycia produkty mięsne z krajów trzecich". Rosyjski minister ponowił apel o przeprowadzenie kolejnych inspekcji w zakładach mięsnych w Polsce.
Stosunki Rosji i Polski w sferze handlu artykułami rolno-spożywczymi obecnie "pozostają bez zmian" - oświadczył rosyjski minister rolnictwa Aleksiej Gordiejew.
Szef resortu w ten sposób odpowiedział na pytanie dziennikarzy o możliwość zniesienia zakazu importu polskiego mięsa w czasie szczytu Rosja-UE w Samarze, 18 maja."Oczekiwania Unii Europejskiej (dotyczące zniesienia embarga - ) okazały się większe od tego, co my w konsekwencji zaoferowaliśmy" - podkreślił Gordiejew na konferencji prasowej w Kazaniu. Dodał, że dla Rosji najważniejsze jest zapewnienie jakości i bezpieczeństwa importowanych na rynek rosyjski produktów mięsnych.
Minister zauważył, że w celu rozwiązania sporu został już zrobiony pierwszy krok - 1 maja Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) zezwoliła na dostawy z Polski do Rosji bydła rasowego.
Polityczne embargo
Federacja Rosyjska wprowadziła embargo w 2005 roku, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Polska, która usunęła uchybienia, od listopada 2006 roku blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją w sprawie nowego traktatu o współpracy.
Bruksela twierdzi
Są nikłe szanse by na szczycie unijno-rosyjskim 18 maja w Samarze rozpoczęły się negocjacje nowego, wzmocnionego porozumienia UE-Rosja - podały źródła dyplomatyczne w Brukseli. Jako powód podano nierozwiązany wciąż problem rosyjskiego embarga na polskie produkty rolne. Według tych źródeł, na poniedziałkowym spotkaniu w Brukseli szefów MSZ państw UE nie będzie kolejnej próby przyjęcia mandatu negocjacyjnego na rozmowy z Rosją, czemu - z powodu utrzymywanego embarga - sprzeciwia się Polska. Sam szczyt UE-Rosja odbędzie się zgodnie z planem.
OPINIA - minister spraw zagranicznych Anna Fotyga
Fotyga podkreśliła, że z Rosją chcemy rozwijać współpracę gospodarczo - handlową. "Będziemy jednak przeciwstawiać się nieuzasadnionym próbom dyskryminowania Polski, takim jak zakaz eksportu polskich produktów mięsnych i roślinnych do Rosji" - oświadczyła minister spraw zagranicznych. Zapewniła, że Polsce zależy "na umocnieniu tradycyjnych historycznych i kulturowych więzi łączących społeczeństwa" Polski i Rosji.
Jak podkreśliła, zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju jest jednym z najważniejszych wyzwań polskiej polityki zagranicznej. "Przeciwstawiamy się wszelkim inicjatywom, które zagrażają bezpieczeństwu energetycznemu Polski. Dążymy do dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w surowce energetyczne, do uzyskania stabilnych dostaw surowców i bezpiecznych źródeł" - powiedziała Fotyga. Jak wyjaśniła, w tym celu Polska chce współpracować przy budowie rurociągu z Norwegią, Danią i Szwecją oraz zapewnić bezpieczne dostawy gazu płynnego dla planowanego gazoportu w Świnoujściu.