Rosja musi szybko użyć silnych bodźców

Rosja musi szybko użyć silnych bodźców, by wydobyć swą gospodarkę z niespodziewanie głębokiego kryzysu, a także przygotować trudne reformy, by zapewnić koniunkturę w długiej perspektywie - oceniła w środę Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Rosja musi szybko użyć silnych bodźców, by wydobyć swą gospodarkę z niespodziewanie głębokiego kryzysu, a także przygotować trudne reformy, by zapewnić koniunkturę w długiej perspektywie - oceniła w środę Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Wcześniej podczas prezentacji raportu OECD w Moskwie minister rozwoju gospodarczego Rosji Elwira Nabiullina podała, że w ciągu pierwszego półrocza tego roku PKB Rosji spadł o 10,1 proc.

"Staje się coraz jaśniejsze, że Rosja stoi wobec głębszej i dłuższej tendencji zniżkowej niż wyobrażano sobie kilka miesięcy temu" - oceniła OECD. Organizacja przyznała, że rząd Rosji odpowiedział na światowy kryzys finansowy szybko i zdecydowanie, ale potrzebne są dalsze działania.

W krótszej perspektywie Moskwa powinna, zdaniem OECD, pobudzić wzrost poprzez obniżkę stopy oprocentowania kredytów oraz przyzwolenie na utratę wartości rubla. Powinna jednocześnie podtrzymać chwiejący się system bankowy i kontrolować wydatki rządowe.

Reklama

Zaś w momencie, gdy kryzys osłabnie, Rosja powinna zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest wprowadzenie zdrowszego modelu gospodarki, by zapewnić jej trwały wzrost - uznała OECD. Wśród zalecanych kroków są zachęty do innowacji i konkurencyjności oraz obniżenie barier dla inwestycji zagranicznych. Moskwa powinna też rozwiązać problemy swego nadmiernego uzależnienia od eksportu surowców energetycznych, zbyt wielkiej ingerencji państwa oraz niedostatecznego egzekwowania prawa.

Wcześniej minister Nabiullina wskazała, że rosyjska gospodarka ma wystarczający potencjał, by przełamać negatywne tendencje i że można zaobserwować zwolnienie spadku wskaźników gospodarczych.

Jak poinformowała, w czerwcu indeks produkcji przemysłowej, przy pominięciu czynnika sezonowego i kalendarzowego, wzrósł o 0,8 proc., a dodatni był również w maju.

W drugim półroczu - dodała minister - oczekiwany jest spadek krajowego PKB między 8-8,5 proc.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »