Rosja wbija klin w UE
Doradca prezydenta Rosji Siergiej Jastrzembski oświadczył we wtorkowym wywiadzie prasowym, że weto Polski wobec rozpoczęcia rozmów UE z Rosją w sprawie nowego porozumienia o współpracy "podrywa zaufanie do UE jako instytucji zdolnej do wypracowywania i prowadzenia jednolitej polityki".
W wywiadzie dla "Niezawisimoj Gaziety", zrelacjonowanym przez agencję Itar - Tass, Jastrzembski zastrzegł się, że wystąpienie Polski to przede wszystkim wewnętrzna sprawa Unii Europejskiej i "wychodzenie z tej sytuacji należy do nich samych". Jak powiedział, "ultymatywne żądania Polski dotyczą wąskich problemów narodowych", "problem eksportu produkcji hodowlanej, na przykład, nie odnosi się do poziomu kompetencji UE".
Jest możliwe, że Eurozwiązek przekonana Warszawę, by do szczytu zrezygnowała z jej "absolutnie niekonstruktywnego stanowiska, jednakże w dniu dzisiejszym takiej pewności nie mamy" - powiedział dalej Jastrzembski wg relacji Itar-Tass. Ocenił, że "w żadnym wypadku nie dojdzie do próżni prawnej: funkcjonujące obecnie porozumienie zostanie przedłużone".
Odpowiadając na pytanie o porozumieniu w sprawie Karty Energetycznej Jastrzembski zauważył, że UE "świetnie rozumie - w takiej formie, w jakiej ten dokument obecnie istnieje, nie będzie on ratyfikowany" przez Rosję. Federacja Rosyjska już niejednokrotnie dawała do zrozumienia, że nie ratyfikuje Europejskiej Karty Energetycznej w obecnym kształcie, ponieważ broni ona interesów panstw - importerów nośników energii oraz państw tranzytowych, kosztem interesów eksporterów.