Rosja: Żerują na strachu obywateli

Rosyjskie władze próbują walczyć z lawinowo rosnącymi cenami leków antygrypowych. Do akcji włączyła się nawet minister zdrowia Tatiana Golikowa, która incognito wybrała się na wizytację moskiewskich aptek.

Pani minister, by uzyskać jakiekolwiek informacje, musiała aptekarzom okazać legitymację członka rządu. Okazało się, że w żadnej ze skontrolowanych placówek nie ma pełnego asortymentu leków, a ceny urosły jak na drożdżach. Poziom cen jest bardzo zawyżony i niestety - mimo próśb władz - biznes, który się tym zajmuje, nie przyjął tego do wiadomości - stwierdziła Golikowa.

Równocześnie władze Moskwy wysłały specjalne brygady, które mają skontrolować blisko tysiąc aptek. Za zawyżanie cen mają grozić kary, a nawet utrata licencji.

Reklama

Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Przemysława Marca:

Czytaj również:

Uwaga: Grypa winduje ceny!

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | aptek | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »