Rosjanie chcą zwiększyć areał uprawy ziemniaków

Rosjanie chcą znacząco zwiększyć, w sezonie 2015/2016, areał uprawy ziemniaków - informuje portal fruit-inform.com.

Te ambitne plany potwierdza Aleksiej Krasilnikow, Dyrektor Zarządzający Rosyjskiej Unii Ziemniaczanej. Według niego, świadczy o tym wiele czynników, zarówno bezpośrednich, jak i tych pośrednich.

W szczególności A. Krasilnikow wskazuje na jeden - bardzo znaczący wzrost zapotrzebowania zgłaszanego przez rosyjskich producentów na wysokiej jakości, importowane sadzeniaki.

- Rassielchoznadzor (Rosyjska służba nadzoru fitosanitarnego i weterynaryjnego) informuje o wysokiej liczbie wniosków o kontrolę importowanych partii sadzeniaków z UE, a to potwierdza informacje o wzroście popytu na te sadzeniaki - stwierdził A. Krasilnikow.

Reklama

Przypomnijmy, że chociaż unijne sadzeniaki nie zostały objęte rosyjskim embargiem z sierpnia 2014 roku, to ich importu Rosja zakazała już wcześniej. W rezultacie na tamtejszym rynku dał się odczuć ogromny niedobór wysokiej jakości materiału do sadzenia. W roku bieżącym rosyjskie władze fitosanitarne wróciły do rozmów z poszczególnymi krajami UE na temat wznowienia importu sadzeniaków. W rezultacie import taki, tyle że z każdorazową rosyjską kontrolą wszystkich sprowadzanych partii materiału, jest już możliwy jeśli chodzi o Holandię, Finlandię, Polskę i Szkocję.

Wracając do bieżącej sytuacji w Rosji - według A. Krasilnikowa popyt na unijne sadzeniaki jest tak wysoki, że ich ceny są już dwa razy wyższe niż przed rokiem. Nie mniej popyt nie maleje, a zakup takich sadzeniaków uważa się za ekonomicznie uzasadniony, gdyż jakość materiału ma bezpośrednie przełożenie na przyszłą wysokość i jakość plonu.

Drugim pośrednim wskaźnikiem świadczącym o przyszłym wzroście upraw ziemniaków jest popyt na worki do ich pakowania. producenci tych worków informują o tym, że sprzedaż worków siatkowych w Rosji potroiła się w stosunku do poziomu z jesieni 2014 roku.

Według szacunków Unii Ziemniaczanej areał upraw ziemniaka w Rosji może wzrosnąć o około 5 procent w roku 2015. Jeśli szacunki te okażą się prawdą, to areał upraw tych warzyw osiągnie w Rosji rekordowy poziom. Według danych Fruit-Inform ostatni gwałtowny wzrost areału upraw ziemniaka zarejestrowano w Rosji w 2009 roku i wtedy był to wzrost o 4 procent.

Komentując powyższe informacje można stwierdzić, że wzrost powierzchni upraw ziemniaka w Rosji jest w zasadzie pewny. Po tym, co działo się i dzieje w sezonie bieżącym, z cenami wykraczającymi ponad poziom 20,00 rubli/kg nietrudno to przewidzieć.

Pytanie tylko, czy Rosjanie zdołają sprowadzić odpowiednie ilości sadzeniaków i czy producenci będą mieli środki na odpowiednie zabiegi agrotechniczne, co też ma wpływ na przyszłe plony - ich wysokość i jakość.

Ponadto należy przypomnieć, iż Rosja na fali niechęci do UE spowodowanej sytuacją polityczną zwiększyła nacisk na rodzimą produkcję oraz na nakłanianie tamtejszych konsumentów do wybierania rosyjskich towarów zamiast zagranicznych. jednak jeśli embargo na import warzyw, a w tym ziemniaków zostanie zniesione, to ziemniak importowany z UE zyska przewagę nad rodzimym - przewagę jakości, a może i ceny, skoro teraz Rosjanie przepłacają za sadzeniaki. W warunkach otwartego rynku ziemniak unijny powinien skutecznie konkurował z rosyjskim, a na pewno pokona w tej walce import, który obecnie zapycha dziurę podażową w Rosji - ziemniaki z Egiptu.

Źródło: FreshMarket.pl

Dowiedz się więcej na temat: Rosja | embargo | embargo na mięso | chciał | żiemniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »