Rosjanie czają się w łupkach
"Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że co piąta koncesja na poszukiwanie w Polsce gazu łupkowego jest w rękach rosyjskich firm. Zdobyły je, przejmując spółki mające pozwolenia.
Te informacje dwoje polskich eurodeputowanych PO - Lena Kolarska-Bobińska i Jacek Saryusz-Wolski - uzyskało nieoficjalnie z Komisji Europejskiej. Ministerstwo Środowiska wydało do tej pory 101 koncesji 25 firmom. Henryk Jacek Jezierski, wiceminister środowiska i główny geolog kraju, przyznaje
"Dziennikowi Gazecie Prawnej", że oficjalnie żadna z koncesji nie należy do firmy z kapitałem rosyjskim. Resort nie jest w stanie sprawdzić, czy spółki posiadają kapitał rosyjski. "Dziennik Gazeta Prawna" zauważa, że rozpoczęcie eksploatacji złóż gazu łupkowego w Polsce będzie dla Rosji zagrożeniem.
W tej sytuacji blokowanie eksploatacji i kontrola złóż łupków może być dla Rosji sposobem na utrzymywania eksportu paliwa do UE. Polsce trudno będzie sprawdzić, czy opóźnienia - w poszukiwaniach, a potem w eksploatacji - to przypadek czy zła wola. A w sytuacji zdemaskowania ryzyko jest niewielkie - koszt koncesji to 500 tysięcy złotych, co dla giganta takiego jak Gazprom jest niewielką sumą. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".