Rostowski: przeciętny poziom dochodu narodowego w UE dogonimy za 15 lat

- Jeśli utrzymamy obecne tempo rozwoju gospodarczego, to średni poziom dochodu narodowego na głowę mieszkańca krajów unijnych dogonimy za 15 lat - powiedział w czwartek w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski.

Rostowski mówił, że to są korzyści rządowej polityki odnoszącej się do finansów publicznych. Powiedział, że według jego prognoz w tym roku Polska zanotuje 4-procentowy wzrost PKB, a w przyszłym roku będzie to 3,9 proc.

- Mamy stabilny, relatywnie wysoki wzrost gospodarczy, który plasuje Polskę w samej czołówce Unii Europejskiej. (...) Ten wzrost gospodarczy pozwolił na szybsze dogonienie Europy niż kiedykolwiek wcześniej. W ciągu tych trzech lat (2009-11 - PAP) dogoniliśmy przeciętny poziom dochodu narodowego na głowę Unii Europejskiej o tyle, co w ciągu poprzednich 10 lat - mówił Rostowski.

Dodał, że gdyby Polska "goniła przeciętną unijną w tempie naszych poprzedników", to zajęłoby to 50 lat.

- - - - -

- Relatywnie niski wzrost bezrobocia w czasie kryzysu to zasługa polityki gospodarczej rządu - mówił minister finansów Jacek Rostowski, prezentując w Sejmie informację o stanie finansów publicznych. Podkreślił, że udało się też utrzymać wzrost gospodarczy.

Jak mówił, według metodologii Eurostatu w 2010 r. Polska była na 16. miejscu spośród krajów UE, jeśli chodzi o poziom bezrobocia, w 2007 r. - za rządów PiS - była na 26. miejscu, a w 2005 r. - na 27.

- Zdajemy sobie sprawę, że 16. miejsce to nie jest osiągnięcie, z którego powinniśmy być szczególnie zadowoleni, ale w czasie kryzysu udało się poprawić ten wskaźnik w porównaniu z innymi państwami dzięki polityce gospodarczej rządu - powiedział minister finansów.

Podkreślał, że w latach 2008-2010 Polska stworzyła najwięcej z państw UE miejsc pracy - 730 tys. - i było to więcej niż w Niemczech. - Prawie połowę wszystkich miejsc pracy, stworzonych w tym czasie w Europie, stworzono w Polsce - oświadczył Rostowski. Dodał, że znacząco zmniejszyło się też ryzyko ubóstwa i wykluczenia, nastąpił spadek rozwarstwienia społecznego oraz poprawa poczucia bezpieczeństwa.

Rostowski zapowiedział też, że w latach 2011-2012 w Polsce nastąpi najszybsza konsolidacja finansów publicznych spośród krajów UE, za wyjątkiem Portugalii i Irlandii. - I to przy jednym z najszybszych wzrostów gospodarczych - podkreślał.

Minister finansów powiedział też, że wszystkie działania potrzebne dla konsolidacji zostały już uchwalone lub uzgodnione. Dodał, że jedyne co zostało do uzgodnienia, to mechanizm obniżenia deficytu sektora samorządowego. Rostowski powiedział jednak, że jest już porozumienie z samorządami, a deficyt sektora samorządowego w 2012 r. ma być o 6 mld zł niższy niż w 2010 r.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »