Rosyjska ropa popłynie do Chin i przerobiona na paliwa wróci do Europy?
Chiński eksport paliw wzrósł we wrześniu o 36 proc. rok do roku. To największy miesięczny wolumen od czerwca 2021 r. Rynki oczekują, że trend ten będzie się utrzymywał również w kolejnych miesiącach.
Dzięki dużym chińskim rafineriom, które jesienią wróciły do pracy po planowej konserwacji, produkcja rafineryjna wzrosła we wrześniu rok do roku - po praz pierwszy od listopada 2021 r. Zwiększyła się o 1,9 proc., do 13,82 mln baryłek dziennie.
We wrześniu nastąpił też największy od 15 miesięcy eksport paliw z Chin. Było to możliwe dzięki nowym kontyngentom eksportowym przydzielonym rafineriom przez chińskie władze. Ruch ten miał ożywić chińską gospodarkę, która mocno ucierpiała ze względu na kolejne blokady związane z pandemią i kryzys na rynku nieruchomości.
Chiny we wrześniu zwiększyły eksport diesla ponad dwukrotnie w porównaniu z wrześniem 2021. Sprzedaż za granicę wyniosła 1,73 mln ton. Miesiąc wcześniej było to 830 tys. ton, a we wrześniu 2021 r. 780 tys. ton.
Spodziewane jest dalsze zwiększanie eksportu paliw przez Chiny w nadchodzących miesiącach. I choć głównie ma być on kierowany do Azji, w grę wchodzi też kierunek europejski, tym bardziej, że Stary Kontynent odczuwa niedobory paliw. Azjatyccy producenci są zainteresowani rozwojem eksportu do Europy, korzystając z premii, jaką europejscy nabywcy są gotowi zapłacić za paliwo. Najwyższe marże są realizowane na oleju napędowym.
Deficyt diesla w Europie jest spowodowany odwrotem od zakupów z Rosji po tym, jak ta zaatakowała Ukrainę. Problem się nasili, bo od 5 lutego wejdzie w życie twarde embargo na paliwa z Rosji. Tym bardziej, że Europa zmaga się dodatkowo z wewnętrznymi problemami. Wystarczy wspomnieć stosunkowo niedawne kilkutygodniowe protesty we Francji, w wyniku których na tamtejszych stacjach zabrakło paliw. Strajkujący pracownicy koncernów TotalEnergies i Esso-ExxonMobil blokowali rafinerie, uniemożliwiając ciężarówkom z paliwem wydostanie się z baz.
Import całkowity ropy naftowej do Chin spadł we wrześniu w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku o 2 proc., do ok. 9,8 mln baryłek dziennie. Jednak miesiąc do miesiąca wolumen importu ropy wzrósł, w sierpniu wynosił 9,5 mln baryłek dziennie. Przy czym import surowca z Rosji zwiększył się w minionym miesiącu o 22 proc. rok do roku, do 1,83 mln baryłek dziennie. Ropa rosyjska jest kupowana po niższych cenach, to pozwala chińskim rafineriom poprawiać marże na jej przerobie.
Rynki obawiają się, że Europa - nałożywszy embargo na rosyjską ropę i paliwa - będzie jednocześnie kupować paliwo z Chin, wytworzone na bazie rosyjskiej ropy. Rosjanie będą bowiem zwiększać wysyłkę surowca do Azji, próbując zrekompensować sobie utratę rynków na Zachodzie.
morb