Rosyjska ropa wróci na rynek? Rosja ukrywa swoje tankowce
Na początku kwietnia według danych z platformy Marinetraffic, większość tankowców pływających pod banderą Rosji nie przesłało do systemu AIS o swoim położeniu, dotyczy to 431 z 710 rosyjskich tankowców. Zdaniem analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego, rosyjska ropa może teraz wrócić na rynki pod tanią banderą.
Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy
30 statków nie wysyła sygnału od 24 godzin, 103 - od tygodnia, a 140 - od ostatniego miesiąca. Oznaczać to może awarię systemu AIS na danym statku lub celowe wyłączenie systemów lokalizacyjnych. Obowiązkowy system automatycznej identyfikacji AIS służy określaniu położenia statku w celu uniknięcia kolizji na morzu.
Według międzynarodowego prawa morskiego, jednostki o nośności powyżej 500 ton mają obowiązek posiadania włączonego systemu podczas rejsu3. Wyłączenie systemu często świadczy o tzw. dark activity, takich jak piractwo czy kłusownictwo, lub o próbach uniknięcia sankcji międzynarodowych poprzez ukrycie swojego położenia i trasy rejsu. Statek może też rozmyślnie przebywać poza zasięgiem stacji przybrzeżnych stacji AIS, obejmujących cały ruch przybrzeżny. Tylko w jednym tygodniu marca zauważono 33 przypadki wyłączenia sytemu AIS, z których większość miała miejsce na wodach terytorialnych Rosji.
Masowe ukrywanie położenia rosyjskich tankowców przez spedytorów może być wstępem do ich przerejestrowania i formalnego przekazania spółkom zarejestrowanym w rajach podatkowych, oferujących tzw. tanie bandery. Jest to powszechna praktyka w handlu paliwami kopalnymi, pozwalająca na uniknięcie opodatkowania, obchodzenie sankcji międzynarodowych i ukrywanie tożsamości dostawców ropy naftowej.
Od początku agresji rosyjskiej na Ukrainę wartość ropy rosyjskiej spadła o ponad 13 proc. (z 95 USD do 81 USD za baryłkę). W tym okresie średnia wartość ropy Brent, Dubaj i WTI wzrosła o 8 proc. (z 95 USD do 102 USD za baryłkę). Ponad pięciokrotnie wzrosła wartość różnicy cen między ropą Urals a europejską ropą Brent (z 4 USD do 23 USD za baryłkę).
Rosyjska ropa znajduje coraz mniej nabywców, co przekłada się na jej znacznie niższą cenę na światowych rynkach.
Mimo coraz większej liczby spółek rezygnujących z ropy Urals, rosyjscy eksporterzy wciąż znajdują nabywców w UE. Rosyjskie rafinerie na terenie UE (włoska rafineria ISAB, bułgarska rafineria Neftochim Burgas, duńska rafineria Zeeland należące do grupy Łukoil i niemieckie rafinerie PCK Schwedt i Miro należące do grupy Rosnieft) zużywają 1,23 mln baryłek ropy naftowej dziennie. W odróżnieniu od Australii, Kanady, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, UE wciąż nie wprowadziła embarga na rosyjską ropę. Sprzeciw wobec embarga, oprócz państw, w których Rosjanie posiadają rafinerie, deklarowały Węgry, które w rafineriach państwowej grupy MOL przetwarzają ponad 0,21 mln baryłek rosyjskiej ropy dziennie.
Część rafinerii nadal przetwarzających rosyjską ropę (holenderska rafineria w Rotterdamie ExxonMobil, niemiecka rafineria Leuna grupy Total, greckie rafinerie Hellenic Petroleum, łącznie ponad 0,98 mln baryłek ropy dziennie) odmówiły komentarza w kwestii zmiany kierunku dostaw.
Rosyjski sektor naftowy odgrywa kluczową rolę w subsydiowaniu nierentownych gałęzi rosyjskiej gospodarki oraz redystrybucji renty kapitałowej i wpływów politycznych wśród przedstawicieli rosyjskiej elity władzy. Działania związane z embargiem będą mieć kluczowe znaczenie dla ograniczenia dalszych działań wojennych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
(KL, MP)