Rotacje w resorcie finansów

Specjalista od Unii Europejskiej ma się zająć nadzorowaniem polskiego długu, analizami i statystykami. Sam jest tym zaskoczony.

Jarosław Pietras, były szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, przejął obowiązki Cezarego Mecha w Ministerstwie Finansów (MF) i został sekretarzem stanu. Od środy podlegają mu departamenty: Należności i Zobowiązań Finansowych Państwa, Instytucji Finansowych oraz Polityki Finansowej, Analiz i Statystyki.

Niespodzianka

Sam Jarosław Pietras jest zdziwiony, że podporządkowano mu wspomniane departamenty.

- Moim zadaniem miało być i jest koordynowanie spraw międzynarodowych i europejskich, w tym praca nad programem konwergencji. Nie wiem, dlaczego nastąpiła formalna zmiana, nie uczestniczyłem w tym. Niewiele mogę na ten temat powiedzieć, muszę najpierw porozmawiać z premier Zytą Gilowską. To jej decyzja - mówi Jarosław Pietras.

Reklama

Nastąpi to najprawdopodobniej w poniedziałek, gdy wróci do Polski. Przedsiębiorcy mają o nowym wiceministrze dobrą opinię.

- To człowiek, który mimo wszelkich zmian na arenie politycznej z żelazną konsekwencją prowadził negocjacje z UE. Jest postrzegany jako fachowiec propaństwowiec, podobnie jak swego czasu minister Halina Wasilewska-Trenkner. Tacy ludzie są potrzebni w każdej dziedzinie ? uważa Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Zdaniem Marka Nienałtowskiego, głównego ekonomisty TMS Brokers, PiS nie ma kadry ekonomicznej, więc bierze, kogo się da.

- Jarosław Pietras kojarzy się dobrze ze swej działalności w dziedzinie integracji europejskiej. Jednak mam wątpliwości, czy ma wiedzę i doświadczenie dotyczące obsługi długu. Ten departament jest jednym z najważniejszych w ministerstwie, więc powinni nim kierować najlepsi fachowcy - uważa ekonomista TMS.

Według Jeremiego Mordasewicza, wiceminister sprawdzi się w nowej roli. - Na pewno wywiąże się z nakładanych nań obowiązków - uważa ekspert Lewiatana.

Przed skokiem

Nie brakuje też spekulacji co do przyszłości Cezarego Mecha, któremu powierzono "zaledwie" nadzór nad KNUiFE i KPWiG z upoważnienia ministra finansów. Czy to oznacza, że jego notowania w PiS spadają?

- Zmniejszenie roli Cezarego Mecha w MF należy odbierać jako przygotowanie do jej zwiększenia w Urzędzie Nadzoru Finansowego - uważa Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku.

Jego zdaniem, jest jednak zbyt wcześnie, by mówić, jak rynek to odbierze, bo ostateczny kształt superurzędu nie jest jeszcze znany.

- Nie wiadomo, czy ta instytucja polepszy czy pogorszy sytuację - dodaje Jacek Wiśniewski i przypomina, że ustawa nie przeszła jeszcze przez parlament.

- To, że Cezary Mech szykuje się do objęcia funkcji prezesa supernadzoru, jest więcej niż pewne. Chyba że przymierza się do objęcia innego stanowiska - ministra finansów - mówi wprost Marek Nienałtowski.

Bartosz Krzyżaniak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »