RPP - "gołębie" zamiast "jastrzębi"?
Wkrótce kończy się kadencja 2 członków Rady Polityki Pieniężnej. W ciągu następnych dni z pracą w pożegnają się kolejne osoby. Na swoim stanowisku pozostanie tylko Leszek Balcerowicz - szef Narodowego Banku Polskiego. Odchodzący to "jastrzębie", czy w ich miejsce pojawią się "gołębie"?
Ornitologicznie nowa Rada zmieni się nie do poznania: Rada będzie bardziej "gołębia", czyli bardziej skłonna do obniżek stóp procentowych, po prostu dlatego, że nie będzie takich mocnych "jastrzębi" w tej Radzie - mówi Maciej Reluga, główny analityk Banku Zachodniego WBK. Reluga sporządził nawet indeks ornitologiczny, z którego wynika, że prawdziwym "jastrzębiem" pozostanie tylko Balcerowicz.
"Jastrzebiami", ale o gołębim sercu będą kandydaci prezydenccy, (Wojtyna, Pietrzak, Słabiński - wszyscy są teraz doradcami prezydenta) pozostali to ewidentne gołębie. Sejm na najbliższym posiedzeniu do Rady desygnuje zapewne Czekaja, Nieckarza i Pietrewicza - co do ich kandydatur dogadały się już SLD, UP i PSL. Prawdziwy tłok panuje natomiast w Senacie - o 3 miejsca walczyć będzie 11 osób.
Choć poglądy wszystkich kandydatów są umiarkowane, to rynki finansowe obawiają się, że 6 parlamentarnych członków Rady może podejmować decyzje niezupełnie zgodne ze stanem gospodarki - mówi Maciej Rybiński z PBK BPH. Dodaje jednak, że są to obawy raczej nieuzasadnione.
Według większości analityków w tym roku nastąpią 3 niewielkie obniżki stóp procentowych, ale niektórzy uważają, że wręcz przeciwnie - czeka nas podwyżka.