RPP ma nad czym myśleć
Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie: stopa referencyjna 6,00 proc. w skali rocznej; stopa lombardowa 7,50 proc. w skali rocznej; stopa depozytowa 4,50 proc. w skali rocznej; stopa redyskonta weksli 6,25 proc. w skali rocznej.
Dane, które napłynęły w ostatnim okresie sygnalizują, że - pomimo lepszych od oczekiwań danych o PKB w II kw. br. - tempo wzrostu gospodarczego może ulec wyraźnemu obniżeniu w kolejnych kwartałach. Jednocześnie informacje o sytuacji na rynku pracy wskazują na utrzymywanie się wysokiej dynamiki wynagrodzeń oraz kształtowanie się nadal niekorzystnej relacji między wzrostem wynagrodzeń i wydajności pracy. Informacje dotyczące aktywności gospodarczej w strefie euro, wskazują na dalsze wyraźne obniżanie się tempa wzrostu PKB w tym regionie. W Stanach Zjednoczonych nadal oczekuje się spowolnienia aktywności gospodarczej w kolejnych kwartałach. Dodatkowo nasilenie się zaburzeń na rynkach finansowych w ostatnim okresie może pogłębić osłabienie wzrostu gospodarczego w otoczeniu zewnętrznym polskiej gospodarki. Jednocześnie w wielu krajach utrzymuje się podwyższony, choć obniżający się, poziom inflacji. W ostatnim okresie nadal obniżały się ceny ropy naftowej na rynkach światowych. W sierpniu roczne tempo wzrostu cen konsumpcyjnych w Polsce było niższe od oczekiwań i utrzymało się na poziomie 4,8 proc., pozostając jednak powyżej celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc., a także powyżej górnej granicy odchyleń od celu, określonej na poziomie 3,5 proc..
Na utrzymanie się inflacji na podwyższonym poziomie złożyły się przede wszystkim wysoka, choć obniżająca się, dynamika cen żywności i paliw oraz wzrost dynamiki cen części usług i nośników energii. Rada podtrzymuje ocenę, że w najbliższych miesiącach inflacja utrzyma się powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego, co w dużym stopniu będzie rezultatem wysokiej rocznej dynamiki cen żywności oraz cen regulowanych, w tym cen energii. W ocenie Rady, w najbliższych kwartałach prawdopodobne jest utrzymanie się presji na wzrost wynagrodzeń, jednak obniżające się stopniowo tempo wzrostu gospodarczego, prawdopodobnie poniżej tempa wzrostu produktu potencjalnego, i ograniczenie popytu na pracę oraz pogarszająca się sytuacja finansowa przedsiębiorstw powinny łagodzić presję płacową, a w konsekwencji także presję inflacyjną. Podwyższona inflacja w nadchodzących kwartałach będzie wynikała w dużej części ze wzrostu cen regulowanych, a także z obserwowanego wcześniej w gospodarce światowej i oddziałującego na polski rynek wzrostu cen żywności i paliw. Przyszłą inflację mogą także podnosić rosnące ceny niektórych usług, co częściowo wynikać może ze wzrostu cen nośników energii. Utrzymywanie się podwyższonej inflacji rodzi ryzyko utrwalenia się oczekiwań inflacyjnych na podwyższonym poziomie, a w konsekwencji ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy.
W średnim okresie do ograniczania presji inflacyjnej będzie się przyczyniać znaczące spowolnienie wzrostu w gospodarce światowej, a w konsekwencji także obniżenie dynamiki wzrostu gospodarczego w Polsce. Presja inflacyjna może być nadal osłabiana przez import towarów z krajów o niskich kosztach wytwarzania. W tym samym kierunku będą również oddziaływać dokonane dotychczas podwyżki stóp procentowych NBP oraz wcześniejsza aprecjacja złotego. W ocenie Rady, w średnim okresie prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego jest nadal wyższe niż prawdopodobieństwo, że inflacja będzie niższa od celu.
Rada nie wyklucza zatem, że obniżanie inflacji do celu inflacyjnego w średnim okresie będzie wymagało zacieśnienia polityki pieniężnej. Wobec utrzymującej się niepewności co do skali spowolnienia wzrostu w gospodarce polskiej Rada uznała, że pełniejsza ocena perspektyw inflacji będzie możliwa po analizie danych napływających w nadchodzącym okresie oraz po zapoznaniu się z październikową projekcją inflacji i PKB.
Rada dąży do obniżenia inflacji do poziomu celu inflacyjnego w średnim okresie. Mając to na uwadze Rada będzie bacznie obserwować dynamikę i strukturę wzrostu popytu krajowego, relację pomiędzy tempem wzrostu wynagrodzeń i wydajności pracy w sektorze przedsiębiorstw oraz wzrost płac w sektorze finansów publicznych, stopień ekspansywności polityki fiskalnej, poziom kursu złotego, kształtowanie się bilansu obrotów bieżących. Rada będzie również analizować zmiany w otoczeniu polskiej gospodarki i ich wpływ na perspektywy wzrostu gospodarczego i inflacji w Polsce. Rada podjęła uchwałę w sprawie ustalenia Założeń polityki pieniężnej na rok 2009, w których uwzględniono wyniki spotkania Rady Polityki Pieniężnej z premierem i przedstawicielami Rządu w dniu 16 września 2008 r. dotyczącego możliwości przystąpienia Polski do strefy euro. Ponadto, Rada przyjęła "Prognozę bilansu płatniczego Rzeczypospolitej Polskiej na 2009 r." oraz "Międzynarodową pozycję inwestycyjną Polski w 2007 r."
RPP nie zmieniła parametrów polityki monetarnej we wrześniu, gdyż uważa, że istnieje zbyt wiele niepewności, co do rozwoju sytuacji, a pełniejszy obraz wyłoni się w październiku po publikacji najnowszej projekcji - napisano w komunikacie po posiedzeniu RPP.
"RPP uważa, iż wobec utrzymującej się niepewności, co do skali spowolnienia wzrostu w gospodarce polskiej pełniejsza ocena perspektyw inflacji będzie możliwa po analizie danych napływających w nadchodzącym okresie oraz po zapoznaniu się z październikową projekcją inflacji i PKB" - napisano w komunikacie.
"W ocenie Rady, w średnim okresie prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego jest nadal wyższe niż prawdopodobieństwo, że inflacja będzie niższa od celu. Rada nie wyklucza zatem, że obniżanie inflacji do celu inflacyjnego w średnim okresie będzie wymagało zacieśnienia polityki pieniężnej" - zastrzegła Rada w komunikacie.
RPP dostrzegła, że dane, które napłynęły w ostatnim okresie sygnalizują, że - pomimo lepszych od oczekiwań danych o PKB w II kwartale tempo wzrostu gospodarczego może ulec wyraźnemu obniżeniu w kolejnych kwartałach. Jednocześnie informacje o sytuacji na rynku pracy wskazują na utrzymywanie się wysokiej dynamiki wynagrodzeń oraz kształtowanie się nadal niekorzystnej relacji między wzrostem wynagrodzeń i wydajności pracy.
RPP uważa, że presja płacowa może maleć w nadchodzących miesiącach.
"W ocenie Rady, w najbliższych kwartałach prawdopodobne jest utrzymanie się presji na wzrost wynagrodzeń, jednak obniżające się stopniowo tempo wzrostu gospodarczego, prawdopodobnie poniżej tempa wzrostu produktu potencjalnego, i ograniczenie popytu na pracę oraz pogarszająca się sytuacja finansowa przedsiębiorstw powinny łagodzić presję płacową, a w konsekwencji także presję inflacyjną" - napisano.
"Podwyższona inflacja w nadchodzących kwartałach będzie wynikała w dużej części ze wzrostu cen regulowanych, a także z obserwowanego wcześniej w gospodarce światowej i oddziałującego na polski rynek wzrostu cen żywności i paliw. Przyszłą inflację mogą także podnosić rosnące ceny niektórych usług, co częściowo wynikać może ze wzrostu cen nośników energii. Utrzymywanie się podwyższonej inflacji rodzi ryzyko utrwalenia się oczekiwań inflacyjnych na podwyższonym poziomie, a w konsekwencji ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy" - napisano.