RPP podjęła ważną decyzję dla polskiej gospodarki

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 2,50 proc. w skali rocznej - podano w komunikacie NBP.

Decyzja ta jest zgodna z oczekiwaniami. Wszyscy z 23 ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów byli zdania, że Rada pozostawi w grudniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie.

Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 2,50 proc., lombardowa 4,00 proc., depozytowa 1,00 proc., zaś redyskonta weksli 2,75 proc.

Przewidywania na 2014 rok

Po tym, jak RPP po listopadowym posiedzeniu zapisała w komunikacie, że w jej ocenie stopy procentowe powinny zostać utrzymane na niezmienionym poziomie co najmniej do końca pierwszego półrocza 2014 roku, żaden z ankietowanych ekonomistów nie spodziewa się zmiany obecnych parametrów polityki pieniężnej do czerwca włącznie. W drugiej połowie 2014 roku wzrostu stóp NBP oczekuje 18 ekonomistów, a 5 ekonomistów oczekuje ich dalszej stabilizacji na obecnych poziomach.

Reklama

Spośród ekonomistów oczekujących podwyżek stóp w drugiej połowie przyszłego roku najwięcej głosów, jeśli chodzi o główną stopę NBP na koniec 2014 roku uzyskał poziom 3,00 proc. (2 podwyżki stóp po 25 pb). Z ankiety wynika, że najbardziej prawdopodobnymi miesiącami, w których może dojść do podwyżek są wrzesień oraz listopad.

- - - - -

Komunikat po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, które odbyło się w dniach 3-4 grudnia 2013 roku

Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie: stopa referencyjna 2,50 proc. w skali rocznej; stopa lombardowa 4,00 proc. w skali rocznej; stopa depozytowa 1,00 proc. w skali rocznej; stopa redyskonta weksli 2,75 proc. w skali rocznej.

Wzrost aktywności gospodarczej na świecie pozostaje umiarkowany. W Stanach Zjednoczonych dynamika PKB w III kw. nieco przyspieszyła, natomiast w strefie euro wzrost spowolnił do poziomu nieznacznie powyżej zera. Równocześnie dynamika aktywności gospodarczej w największych gospodarkach wschodzących nadal kształtowała się na niskim - jak na te kraje - poziomie. Umiarkowany wzrost aktywności gospodarczej na świecie oraz spadek dynamiki cen energii sprzyjały obniżeniu się inflacji w wielu krajach.

Polityka pieniężna głównych banków centralnych pozostaje silnie ekspansywna. W listopadzie Europejski Bank Centralny obniżył podstawową stopę procentową, a pozostałe główne banki centralne utrzymały dotychczasową skalę ekspansji monetarnej.

W Polsce, dane o PKB za III kw. potwierdziły kontynuację stopniowego ożywienia wzrostu gospodarczego. W III kw. - po kilku kwartałach spadku - nieznacznie wzrósł popyt krajowy, do czego przyczynił się wzrost konsumpcji oraz niewielkie zwiększenie inwestycji. Towarzyszyło temu obniżenie dodatniego wkładu eksportu netto oraz nadal ujemny wkład zmiany zapasów do wzrostu PKB.

W październiku nastąpiło nieznaczne spowolnienie rocznej dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Równocześnie dynamika produkcji budowlano-montażowej, mimo wzrostu, pozostała ujemna. Wskaźniki koniunktury sygnalizują jednak dalsze stopniowe ożywienie aktywności w kolejnych kwartałach.

Stopniowej poprawie koniunktury towarzyszy wyhamowanie niekorzystnych tendencji na rynku pracy. Według BAEL, w III kw. liczba pracujących w gospodarce była nieco wyższa niż rok wcześniej. Przyczyniło się to także do niewielkiego obniżenia stopy bezrobocia w ujęciu rocznym, która pozostaje jednak na podwyższonym poziomie. W III kw. nieznacznie wzrosła dynamika wynagrodzeń w gospodarce.

Przyrost akcji kredytowej dla sektora prywatnego pozostaje ograniczony. W październiku roczna dynamika kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych wciąż kształtowała się na niskim poziomie. Jednocześnie od połowy br. stopniowo przyspiesza dynamika kredytów konsumpcyjnych.

Presja popytowa i kosztowa w gospodarce pozostaje niska. Inflacja CPI w październiku obniżyła się do 0,8 proc. rdr (z 1,0 proc. rdr we wrześniu), pozostając wyraźnie poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.). Towarzyszyło temu utrzymanie się niskiej inflacji bazowej, a także spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu. Równocześnie oczekiwania inflacyjne pozostały niskie.

W ocenie Rady, w najbliższych kwartałach prawdopodobna jest kontynuacja stopniowej poprawy koniunktury, jednak presja inflacyjna pozostanie ograniczona. W związku z tym Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Rada podtrzymuje ocenę, że stopy procentowe NBP powinny pozostać niezmienione co najmniej do końca pierwszego półrocza 2014 r.

W ocenie Rady, obniżenie stóp procentowych w pierwszym półroczu br. oraz utrzymywanie ich na niezmienionym poziomie w kolejnych kwartałach sprzyja ożywieniu krajowej gospodarki, stopniowemu powrotowi inflacji do celu oraz stabilizacji na rynkach finansowych. (PAP)

- - - - -

Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻOptima i BGŻ

- Na grudniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe NBP bez zmian. Jest to postawa zgodna z postanowieniem Rady sprzed miesiąca o utrzymaniu stóp na obecnym poziomie do połowy 2014r. Wydaje się też, że w najbliższym czasie Rada nie będzie miała przesłanek do postępowania wbrew tej deklaracji. Mimo że ożywienie gospodarcze w Polsce nabiera coraz większego tempa, brak jest bowiem oznak nasilenia presji inflacyjnej, a wskaźniki inflacji bieżącej nawet obniżały się w ostatnich miesiącach.

W październiku roczny wskaźnik CPI spadł do 0,8 proc. z 1,0 proc. we wrześniu i 1,1 proc. w sierpniu. W listopadzie prawdopodobne jest, że utrzyma się on na październikowym poziomie. Z kolei roczny wskaźnik wzrostu cen produkcji sprzedanej przemysłu nadal pozostaje poniżej zera (-1,3 proc. w październiku wobec -1,4 proc. we wrześniu). Nie bez znaczenia jest też kontekst międzynarodowy. W listopadzie, już po posiedzeniu RPP, EBC zdecydował się na obniżkę stopy referencyjnej z 0,5 proc. do 0,25 proc, i wydaje się, że to jeszcze nie koniec prób stymulowania ożywienia gospodarczego w strefie euro. Obecnie mówi się o wprowadzeniu ujemnej stopy depozytowej na środki deponowane przez banki komercyjne w EBC czy ewentualnym ponownym przeprowadzeniu operacji długoterminowego refinansowania banków (LTRO).

Z kolei w Stanach Zjednoczonych nominowana na przewodniczącą Federalnego Komitetu Operacji Otwartego Rynku Janet Yellen, deklaruje bardzo łagodne podejście do polityki pieniężnej. Niemniej jednak, w obliczu wyraźnych symptomów poprawy koniunktury w Polsce, w szczególności w zakresie popytu krajowego, na co wskazały dane o PKB w trzecim kwartale, w drugim kwartale przyszłego roku należy oczekiwać rozpoczęcia dyskusji o konieczności podwyżek stóp procentowych. Szczególnie, gdyby ożywienie dalej przyspieszało w takim tempie jak w trzecim kwartale, co ważne, obejmując też inwestycje prywatne i konsumpcje.

Nieuchronnie musi to bowiem prowadzić do wzrostu inflacji. Proces ten będzie widoczny w pierwszej połowie przyszłego roku, na skutek wzrostu akcyzy oraz statystycznych efektów niskiej bazy. Jednak niskie ceny surowców mogą utrzymać ścieżkę wzrostu cen poniżej celu inflacyjnego RPP co najmniej do trzeciego kwartału przyszłego roku. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że w lipcu 2014 r. indeks może się skokowo obniżyć na skutek wyjścia z niego wysokiego wzrostu cen wywozu śmieci odnotowanego w lipcu br. Dlatego, pomimo prawdopodobnego nasilenia się jastrzębich głosów co do konieczności podwyżek stóp procentowych w połowie przyszłego roku, trudno będzie liczyć na znalezienie większości w Radzie do jesieni 2014 r.

- - - - -

Nastroje gospodarstw domowych dobrze wróżą konsumpcji prywatnej - IRG SGH

Nastroje gospodarstw domowych, które badał Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH wskazują, że konsumpcja prywatna w nadchodzących kwartałach powinna być na plusie.

"W październiku 2013 r. zanotowano poprawę nastrojów polskich gospodarstw domowych czwarty raz z rzędu. Wskaźnik Kondycji Gospodarstw Domowych IRG SGH (IRGKGD) zwiększył się o ok. 3,3 pp. (po poprawie w III kw. o ok. 4,2 pp.). Obserwowana poprawa nastrojów w bieżącym roku (łącznie w 4 kwartałach o ok. 17 pp.), nastąpiła po znaczącym pogorszeniu nastrojów w IV kw. ubiegłego roku (wówczas zanotowano spadek o ponad 10 pp.). Poziom wskaźnika jest najwyższy od 13 kwartałów" - napisano w syntezie z wyników badania.

Autorzy badania podają, że obserwowany wzrost wskazuje na trwałe przełamanie tendencji spadkowej.

"Pozwala to z optymizmem patrzeć na konsumpcję prywatną, która po stagnacji w I kw., w II kw. zanotowała nieznaczny wzrost (o 0,2 proc. rdr). Nastroje gospodarstw domowych wskazują, że w III i IV kw. roczny wzrost konsumpcji powinien już być na wyraźnym +plusie+. W bieżącym badaniu poprawie uległy prawie wszystkie składowe Wskaźnika Kondycji Gospodarstw Domowych IRG SGH, z wyjątkiem ocen przyszłej sytuacji finansowej (jednak w tym przypadku po oczyszczeniu z wahań krótkookresowych nadal widoczna jest wyraźna tendencja wzrostowa). W największym stopniu do wzrostu Wskaźnika IRGKGD przyczyniła się poprawa ocen w zakresie ogólnej sytuacji gospodarczej oraz spadek obaw przed bezrobociem" - napisano.

- - - - -

Czas na konta oszczędnościowe

Niskie oprocentowanie lokat sprawia, że niektórzy z nas przestają z nich korzystać i trzymają pieniądze na nieoprocentowanych ROR-ach. To fatalny pomysł, bo pieniądze tracą na wartości. Jeśli nie chcemy ich zamrażać na lokacie, to lepiej założyć konto oszczędnościowe.

Wielu Polaków wciąż nie korzysta z kont oszczędnościowych, mimo że ich oprocentowanie niemal dorównuje lokatom. Średnia pięciu najlepszych stawek na kontach oszczędnościowych sięga aktualnie 3,13 proc. Na depozytach terminowych można zarobić więcej, ale różnica nie jest kolosalna. Średnia z pięciu najlepszych kwartalnych lokat wynosi obecnie 3,37 proc. Depozyty półroczne i roczne również dają szansę na nieco wyższy zarobek, bo ich oprocentowanie to odpowiednio 3,28 proc. i 3,42 proc. Jednak trzeba pamiętać, że atrakcyjność kont oszczędnościowych mierzona jest nie tylko wysokością oprocentowania. Trzymanie na nich pieniędzy nie wiąże się z koniecznością zamrażania pieniędzy na określony termin - z konta oszczędnościowego środki można swobodnie wypłacać. Oczywiście trzeba uwzględnić limit darmowych operacji przysługujących w miesiącu, z którym niestety spotkamy się ciągle w wielu bankach.

Jeśli jednak znajdziemy konto dające stosunkowo swobodny dostęp do pieniędzy, to może być ono poważną alternatywą dla ROR-ów. Jednak wciąż wielu Polaków nie zdaje sobie z tego sprawy. Jak podaje portal Obserwator Finansowy na koniec sierpnia wartość środków zgromadzonych na kontach oszczędnościowych stanowiła 148 mld zł, podczas gdy na lokatach zdeponowano 251 mld zł. Niestety te statystyki pokazują również, że część osób nie dba o swoje oszczędności, bo z kolei na nieoprocentowanych ROR-ach leżało ponad 124 mld zł. Część tych pieniędzy to oczywiście środki pochodzące z pensji, które szybko znikną z kont, ale według portalu ponad 70 mld zł to pieniądze bezczynnie leżące na rachunkach bieżących. Gdyby umieścić je na koncie oszczędnościowym z oprocentowaniem w granicach 3 proc., to rocznie przyniosłyby one odsetki wynoszące ponad 1,7 mld zł. Szkoda by takie pieniądze przeszły nam koło nosa. Konta oszczędnościowe są obowiązkową pozycją dla posiadaczy wolnych środków.

Kolejny argument, który przemawia za kontem oszczędnościowym w obecnej sytuacji rynkowej to zmienne oprocentowanie, jeszcze do niedawna będące wadą. W okresie kiedy stopy procentowe malały można się było spodziewać, że lada moment bank obniży stawkę. Jeśli przyjrzeć się historycznym danym o wysokości oprocentowania kont oszczędnościowych faktycznie widać, jak systematycznie ono malało. Za kilka miesięcy, kiedy rozpoczęcie podwyżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej będzie coraz bliżej, oprocentowanie kont oszczędnościowych będzie z kolei systematycznie rosło.

Źródło: BGŻOptima

Oczywiście pojawia się jeszcze kwestia wybrania odpowiedniej propozycji z oferty banków. Jak mówi przysłowie: nie wszystko złoto co się świeci. I podobnie jest z kontami oszczędnościowymi, bo nie każdy wysokooprocentowanych rachunek będzie wart naszej uwagi. Część ofert to jedynie krótkotrwałe promocje, często wymagające również spełnienia dodatkowych warunków, jak chociażby założenie konta osobistego w danym banku. Istotne jest również znalezienie konta oszczędnościowego, które nie będzie obciążone kosztami za wypłatę pieniędzy. Część instytucji umożliwia wycofanie środków całkowicie za darmo, inne ograniczają to np. do jednej wypłaty w miesiącu.

Tomasz Gomółka, ekspert Banku BGŻOptima

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »