RPP: Stopy czekają na nowego prezesa NBP

Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu pozostawiła kolejny raz wszystkie stopy procentowe bez zmian i główna stopa NBP nadal wynosi 4 proc. Decyzja RPP jest zgodna z opiniami ekonomistów, którzy nie oczekiwali w listopadzie zmiany parametrów polityki monetarnej.

Żaden z pytanych ekonomistów nie oczekuje zmiany poziomu stóp do końca 2006 roku. W porównaniu do ankiety z października, przesunięciu uległ czas pierwszych podwyżek stóp przez RPP - ze stycznia i lutego na marzec i kwiecień.

Ostatni raz RPP obniżała stopy w lutym 2006 roku, a wcześniej także w styczniu; za każdym razem po 25 pkt. bazowych.

W 2005 roku RPP obniżała stopy pięć razy: w marcu, kwietniu i czerwcu po 50 punktów bazowych (pb), a w lipcu i w sierpniu po 25 pb, w tym redyskonta weksli o 50 pb w sierpniu.

Reklama

Decyzja RPP oznacza, że stopa 7-dniowych interwencji będzie nadal wynosić nie mniej niż 4 proc., stopa lombardowa 5,50 proc., redyskontowa 4,25 proc., zaś depozytowa 2,50 proc.

RPP poda uzasadnienie :

Analitycy banku Lehman Brothers sądzą, że ewentualna podwyżka stóp procentowych wchodzi w grę najwcześniej w lutym, ponieważ RPP zwykle unika podniesienia stóp w grudniu, zaś w styczniu po raz pierwszy zbierze się pod przewodnictwem nowego prezesa. Według nich ze zwyżką należy liczyć się wówczas, gdy roczna stopa inflacji sektora konsumpcyjnego (w październiku 1,2 proc. wobec 1,6 we wrześniu) sięgnie 2,5 proc., co może nastąpić w lutym lub marcu.

Także analitycy Credit Suisse (CS) są zdania, że "presja popytowa jak dotąd się nie zmaterializowała" i wskazują na niską stopę inflacji sektora konsumpcyjnego i wrześniowe dane o saldzie obrotów na rachunku bieżącym. Te ostatnie dowodzą, iż eksport nadal rośnie, a wkład bezpośrednich inwestycji zagranicznych (FDI) w pokrycie ogólnego deficytu zwiększył się.

CS widzi małe prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez ustępującego prezesa NBP Leszka Balcerowicza i przewiduje, że w całym 2007 roku podwyżki nie przekroczą łącznie 50 pkt. bazowych.

Z kolei Merrill Lynch (ML) zakłada, iż stopa inflacji sektora konsumpcyjnego sięgnie 2,5 proc. w I kwartale 2007 r., ale zastrzega, że główna trudność w opracowaniu prognozy inflacyjnej bierze się z braku jasności, co do zasugerowanej przez rząd podwyżki cen regulowanych (gaz i akcyza na paliwach). ML przewiduje, że podwyżka cen regulowanych wniosłaby ponad 0,5 proc. do stopy inflacji, ale nie wiadomo, w jakim terminie zostanie wprowadzona.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: prezes NBP | Rada Polityki Pieniężnej | stopa NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »