Rusza budowa elektrowni atomowej na Białorusi
Dekretem podpisanym przez prezydenta Alaksandra Łukaszenkę powołano dyrekcję budowy pierwszej na Białorusi elektrowni atomowej.
Dyrekcja będzie podlegała ministerstwu energetyki i zajmie się organizacją robót projektowych i przygotowawczych. Z kolei w ministerstwie ds. sytuacji nadzwyczajnych powstanie specjalny departament zajmujący się sprawami bezpieczeństwa radiacyjnego, zgodnie z normami Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Naukowym konsultantem budowy elektrowni będzie instytut badań energetycznych i jądrowych "Sosny" Białoruskiej Akademii Nauk.
Na generalnego projektanta, który zajmie się także wyborem miejsca elektrowni, wybrano biuro projektowo-badawcze "Biełnipienergoprom".
Niedawno prezydent Łukaszenka zapowiedział, że jeśli budowa elektrowni atomowej ruszy w 2010 roku, to pierwszy reaktor będzie gotowy w latach 2014-2015.
Według wstępnych planów elektrownia atomowa powstanie prawdopodobnie w obwodzie mohylewskim.
Decyzja o budowie elektrowni atomowej na Białorusi zapadła w grudniu ubiegłego roku na posiedzeniu z udziałem prezydenta Łukaszenki w sprawie zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Obecnie 85 proc. energii zużywanej przez Białoruś przypada na importowane nośniki energii.
Elektrownia ma mieć dwa bloki energetyczne o łącznej mocy dwóch tys. megawatów.
Mińsk nie rozstrzygnął jeszcze, kto będzie budował elektrownię. Według ekspertów najbardziej prawdopodobnymi partnerami w budowie są Rosja, Francja i USA. Wybór ma być dokonany w otwartym międzynarodowym przetargu.
Rosja zapowiedziała pod koniec sierpnia, że weźmie udział w przetargu na budowę białoruskiej elektrowni.
"Jesteśmy gotowi wziąć udział w projektowaniu, dostawach i wyposażeniu elektrowni atomowej oraz dostarczyć elektrowni paliwo i je zainstalować" - zapowiedział rosyjski ambasador na Białorusi Aleksandr Surikow.