Ryanair - tak źle nie było od pięciu lat!
Zarobek tanich linii lotniczych Ryanair w obecnym roku finansowym będzie mniejszy niż w 2012. Efektem jest 11-procentowa przecena papierów przewoźnika.
Zysk za rok finansowy 2013-2014 (kończy się w marcu) wynieść ma ok. 500-520 mln euro. Ostatnio szacowano, że będzie to 570 mln euro. Linie przyznały, że ceny biletów spadły o 10 procent, co zaowocowało "uziemieniem" części maszyn na sezon zimowy i zniżkę przychodów. Ceny spadły z uwagi na silną konkurencję na Starym Kontynencie. Problemy pogłębiły się też wskutek niekorzystnego parytetu pary walutowej funt/euro.
To pierwszy od pięciu lat spadek rocznego zarobku irlandzkiego przedsiębiorstwa, największego w Europie w segmencie tanich przewoźników. Dwa miesiące temu firma pierwszy raz od 10 lat ostrzegła o prognozie spadku zarobku. Jeszcze we wrześniu zysk za pierwsze półrocze był większy o 1 procent rok do roku a za cały rok miał sięgnąć 602 mln euro. Ryanair w tym czasie przewiózł 49 mln pasażerów, przychód wyniósł 3,26 mld euro (5-proc. zwyżka rdr).
Od 1 lutego klienci będą mogli zamówić w samolocie konkretne miejsce (za opłatą).
- - - - -
Tanie linie lotnicze Ryanair dostały ponad 8 mln euro kary od francuskiego sądu za złamanie tamtejszego prawa pracy.
Do nieprawidłowości doszło w bazie (hubie) w Marsylii - przewoźnik zatrudniał tam w latach 2007-2010 120 osób na... irlandzkich kontraktach. Wpierw Ryanair miał zapłacić 200 tys. euro, lecz odmówił i sąd podniósł karę do wartości czterech samolotów stacjonujących w Marsylii.
Ryanair poza tym zalega we Francji w sumie na kwotę 7,950 mln euro (w tym 3 mln euro na fundusz emerytalny).
Przewoźnik odwoła się od wyroku sądu. Argumentuje, że nie ma żadnych zaległości, gdyż wszelakie płatności regulowano w Irlandii.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze