Rynek hurtowy autorstwa Samoobrony
Sejmowa Komisja Rolnictwa powołała we wtorek podkomisję do rozpatrzenia projektu ustawy o rolno-spożywczych rynkach hurtowych, autorstwa Samoobrony. Inicjatywa posłów ma usprawnić działanie rynków hurtowych w Polsce.
Zgodnie z definicją zawartą w projekcie, rolno-spożywczy rynek hurtowy to przedsiębiorstwo, które organizuje infrastrukturę na terenie, gdzie koncentruje się handel hurtowy tymi towarami. Ma ono udostępniać pomieszczenia i infrastrukturę podmiotom handlującym. Według prawa UE, przedsiębiorstwo takie może działać dla zysku lub non-profit.
Jeśli co najmniej pięć rynków porozumie się, mogą one utworzyć izbę gospodarczą, która będzie wspierać regionalnych producentów i wypracuje wspólną politykę rozwoju rynków.
Jak uzasadniał Janusz Maksymiuk (Samoobrona), izby mogłyby też uchronić sektor rolno-spożywczy "od ingerencji nieuczciwych uczestników rynku, powodujących nieuzasadnione wahania cen towarów rolnych". Chodzi o wsparcie producentów rolnych poprzez wyeliminowanie pośredników, co ma ustabilizować ceny.
Zaznaczył, że rynki hurtowe, szczególnie owoców i warzyw, mają poprawić jakość oferowanych towarów. Mogą też pomagać producentom rolnym organizować się w grupy producenckie. Rozwój rynków ma też ułatwić pozyskiwanie funduszy UE dla rolnictwa.
Samoobrona chce też, by rolnicy handlujący na terenie rynków zostali zwolnieni z tzw. opłat targowiskowych.
