Ryzyko oznacza rezerwy

Przedsiębiorstwa narzekają na banki, banki na przedsiębiorstwa, wszyscy zaś - na regulatorów rynku. Na kredyty natomiast nie ma co na razie liczyć.

Przedsiębiorstwa narzekają na banki, banki na przedsiębiorstwa, wszyscy zaś - na regulatorów rynku. Na kredyty natomiast nie ma co na razie liczyć.

Przedsiębiorstwa są wypychane z portfeli banków. Z jednej strony przyczyną są pożyczkowe potrzeby budżetu, z drugiej - słaba ich kondycja. Jak podkreśla ekonomista dr Jerzy Drygalski, od 1998 r. rentowność firm oscyluje w okolicach 0,3-0,5 proc. Przedsiębiorstwa nie są w stanie odtwarzać majątku. Taka sytuacja oznacza, że dla banków ich kredytowanie jest coraz bardziej ryzykowne.

Nieudzielenie kredytu spowodowane jest często przez same firmy, przedstawiające projekty nieodpowiedniej jakości, pokazujące prognozy oparte jedynie na życzeniach. Przyczyną jest także strategia stosowana przez banki, głównie tych z zagranicznym akcjonariatem, które bazują na krótkookresowej orientacji na maksymalizację zysku, wycofując się z finansowania branż i firm wysokiego ryzyka. Uzyskanie finansowania na okres przekraczający 3 lata jest niemal niemożliwe, zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw - nie posiadających historii kredytowej i wymaganych zabezpieczeń, wynoszących 2,5-3-krotność kredytu.

Reklama

Wina jednak nie rozkłada się tylko na dwie strony. Przedsiębiorstwa nie są w stanie sprostać rosnącemu fiskalizmowi, banki wiążą regulacje nadzorcze, dotyczące rezerw - obowiązkowych i celowych.

Kiedy przedsiębiorstwo znajdzie się w kłopotach, powstaje kwestia restrukturyzacji i udziału w niej banku. Postawy bankowców są różne. Dobrze wie o tym Zygmunt Kwiatkowski, prezes Zakładów Azotowych w Puławach. W tym roku popadły one w kłopoty, notując nawet straty. Z trzech kredytujących banków każdy zachował się inaczej. Pierwszy natychmiast rozpoczął negocjacje w sprawie zabezpieczeń i dalszej obsługi długu, wspólnie z firmą monitoruje jej sytuację. Drugi poinformował o wypowiedzeniu umowy, dając jednak Zakładom czas na znalezienie innych sposobów finansowania. Trzeci przysłał kurierem zawiadomienie o drastycznym zmniejszeniu kredytu.

Prezes obserwuje różne rynkowe zachowania tych banków. Pierwszy kredytuje nie tylko znane firmy, ale angażuje się również w nowe projekty. W przypadku pomysłu Azotów zaproponował stworzenie osobnej spółki - dla wyłączenia projektu z mającej kłopoty firmy - i zaangażował się w nią kapitałowo. Drugi nie konkuruje na rynku ceną, lecz dodatkowymi produktami. Trzeci wreszcie oferuje kredyty po niemal dumpingowych cenach. Pierwszy bank pozyskał we mnie wiernego klienta - podkreślił Z. Kwiatkowski.

Co na to wszystko banki? Zdaniem Sławomira Sikory, prezesa AmerBanku, istotne dla zachowania banku wobec klienta jest to, czy rozmowa z nim odbywa się w czasie koniunktury, czy - jak obecnie - dekoniunktury. Jakiekolwiek postulaty wobec banku w tej ostatniej sytuacji są mało skuteczne. Znajduje się on bowiem pod presją regulatorów rynku - głównie nadzoru bankowego. Nie jest dla niego istotne, czy firma obsługuje kredyt, ale w jakiej sytuacji się znajduje. Regulatorzy nie widzą bowiem różnicy między kłopotami przejściowymi a trwałymi.

Wiceprezes PKO BP Krzysztof Markowski przyznaje, że banki nie umieją współpracować z firmami, mającymi kłopoty. Działalność pionów restrukturyzacyjnych często ogranicza się do windykacji długu. Według niego należałoby zastanowić się nad zmianą metodologii oceny zdolności kredytowej. Bazuje ona na danych, określających stan firmy - głównie na sprawozdaniach przekazywanych do GUS. Tymczasem należałoby oceniać dynamikę - np. przepływy pieniężne - co byłoby lepszą podstawą do oceny możliwości późniejszej spłaty kredytu.

Według K. Markowskiego korzystne byłoby stworzenie przez banki i władze państwowe wspólnego systemu wspierania polskich przedsiębiorstw - funduszy gwarancyjnych i poręczeniowych. Trudno bowiem oczekiwać w obecnej sytuacji ułatwień w zaciąganiu kredytów. Z jednej strony są wymogi nadzorcze, z drugiej - właściciele, oczekujący zwrotu z zaangażowanego kapitału.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | bank | kłopoty | firmy | kredyt | przedsiębiorstwa | ryzyko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »