Rząd dosypie pieniędzy dla górnictwa
- Najważniejsze jest to, że rząd zdecydował się na uzdrowienie sytuacji w Kompanii Węglowej. Biorąc pod uwagę, że mamy teraz rok wyborczy decyzja, aby zamknąć cztery nierentowne kopalnie i zrestrukturyzować pozostałe jest odważna - mówi wnp.pl Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale komentując rządowy program naprawczy dla KW.
Realizacja planów rządu może w rzeczywistości napotykać jednak na trudności. Operacja przeniesienia ok. 6 tys. pracowników zamykanych kopalń do kopalń restrukturyzowanych będzie zapewne trudna, niełatwe będzie z pewnością także wprowadzenie 6 dniowego tygodnia pracy.
- Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa zapowiada, że "nowa KW" będzie produkowała tyle samo węgla, co stara KW, a mamy obecnie nadpodaż węgla. To oznacza, że nadpodaż ta nie zostanie zlikwidowana - zauważa Bartłomiej Kubicki.
Powstaje przy tym pytanie, czy zrestrukturyzowane kopalnie będą w stanie szybko zwiększyć wydobycie do poziomu obecnej KW. Wydaje się, że takie szybkie zwiększenie wydobycia będzie raczej wymagało dodatkowych inwestycji i może nie nastąpić tak szybko.
Kilka tygodni temu premier Ewa Kopacz zadeklarowała, że nie będzie dosypywania pieniędzy dla górnictwa. Bartłomiej Kubicki zwraca uwagę, że pieniądze dosypywane jednak będą m.in. poprzez dofinansowanie w wys. 2,3 mld zł do osłon socjalnych dla odchodzących pracowników kopalń oraz poprzez dofinansowanie Węglokoksu.
Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że nastąpi również konsolidacja górnictwa z energetyką - nie wyjaśniła jednak jak to powiązanie ma wyglądać w praktyce.
(...)
Dariusz Ciepiela
Więcej informacji na portalu wnp.pl
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze