Rząd jedzie do Korei

Utworzenie nowej spółki to jedyne rozwiązanie, które umożliwi Żeraniowi działanie w przyszłości. Zapewni ona pracę 2 tysiącom osób spośród 3100 dziś zatrudnionych. Warunek - pozytywny wynik polsko-koreańskich rozmów.

Utworzenie nowej spółki to jedyne rozwiązanie, które umożliwi Żeraniowi działanie w przyszłości. Zapewni ona pracę 2 tysiącom osób spośród 3100 dziś zatrudnionych. Warunek - pozytywny wynik polsko-koreańskich rozmów.

W najbliższy poniedziałek w Korei Południowej rozpoczną się rozmowy na temat przyszłości żerańskiej fabryki. Będą je prowadzili przedstawiciele polskiego rządu, koncernu Daewoo Motor oraz banków-wierzycieli zgrupowanych wokół Export Import Bank of Korea i Korea Development Bank. Strona polska liczy, że podczas rozmów dojdzie do rozstrzygnięcia stanowiska koreańskiego w sprawie powołania nowej spółki produkcyjnej na bazie części Daewoo-FSO.

Powstanie nowej spółki jest warunkiem koniecznym, aby na Żeraniu pojawił się nowy inwestor. Liczymy, iż wejdzie on z licencją na produkcję samochodów i swoim know-how - powiedziała PG Krystyna Danilczyk, rzecznik prasowy Daewoo-FSO. Dodała, że przyszłe rozmowy będą prowadzone z takimi inwestorami, którzy przystaną na takie warunki. Za wniesienie nowych technologii inwestor otrzyma pakiet akcji spółki. Udziałowcami nowej spółki - poza nowym inwestorem - byłyby polskie i koreańskie banki-wierzyciele Daewoo-FSO, skarb państwa, Daewoo-FSO i następca prawny Daewoo Motor w Korei.

Reklama

Podczas ostatnich rozmów na początku marca Koreańczycy przyjęli koncepcję utworzenia spółki, która produkowałaby docelowo 100 tysięcy samochodów rocznie i zatrudniała około dwa tysiące osób (w najlepszym dla fabryki roku 1999 wyjechało z niej ponad 200 tysięcy aut). W pierwszym okresie wytwarzany byłby matiz i lanos, później inny model samochodu.

Koncepcja powołania nowej spółki została pozytywnie oceniona przez firmę PricewaterhouseCoopers.

Potwierdzono, że jest ona dobra i pozwoli działać fabryce w przyszłości - dodała Danilczyk. Wczoraj odbyło się spotkanie z ambasadorem Korei Południowej, na którym wiceminister gospodarki Maciej Leśny uzyskał zapewnienie o poparciu koreańskiego rządu dla tego rozwiązania.

Zarząd Daewoo-FSO chce, aby w połowie maja odbyło się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, na którym głosowana byłaby propozycja utworzenia nowej spółki produkcyjnej. Niektórzy twierdzą, że mogłaby ona powstać już na przełomie maja i czerwca tego roku.

KOMENTUJE DLA PG BOGUSŁAW FIEDOR AE we Wrocławiu, Rada Strategii Społeczno-Gospodarczej

W tego typu spółkach chodzi zarówno o wykorzystanie pozycji rynkowej firmy, z której nowy byt jest tworzony, jak i ewentualnej dobrej renomy inwestora, który do spółki przyjdzie. Wartością w obu przypadkach jest dobra marka: obecnego wytwórcy oraz koncernu z nowym produktem. Czyli aportem spodziewanego inwestora nie tyle byłby uchwytny od razu kapitał, co właśnie marka, jaką wniesie do Żerania. Na tym właśnie polega mechanizm nowej spółki. Pomysł ten nie jest może zbyt znany w Polsce, ale w świecie bywał z powodzeniem testowany. Choć czasem okazuje się, że inwestor zabiera tylko rynek, zamykając przejmowaną firmę.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: utworzenie | FSO | Daewoo | rzad | działanie | Korea Północna | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »