Rząd Wielkiej Brytanii wycofa się z niektórych pomysłów fiskalnych
Jak podała dzisiejsza gazeta "The Times", rząd premier Liz Truss ma ogłosić zwrot o 180 stopni w swoim projekcie budżetowym w piątek, a plan zamrożenia podatku dochodowego od osób prawnych ma zostać wycofany. Niektórzy analitycy wskazują, że bank centralny Anglii zakwestionował w tym tygodniu swoją wiarygodność. Kwasi Kwarteng (minister finansów) został odwołany, a jego miejsce zajmie Jeremy Hunt.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Media podają, że zwrot w polityce brytyjskiego rządu nastąpi po tygodniach nacisków rynkowych na premier Wielkiej Brytanii, aby wyjaśniła, w jaki sposób zapłaci za swój program.
Biuro prasowe premier Truss podało, że przewodnicząca Rady Ministrów wygłosi oświadczenie podczas konferencji prasowej jeszcze w piątek.
Analitycy wskazują, że zawirowania na brytyjskim rynku nastąpiły po zapowiedzi znacznej obniżki podatków przez rząd Lizz Truss i komentarzu ministra Kwartenga, że "w przyszłości będzie więcej" działań w sprawie obniżek podatków.
Media spekulują (FT, Bloomberg), że rząd może podnieść CIT z 19 proc. do 25 proc. w celu przynajmniej częściowego pokrycia planowanego wzrostu deficytu.
23 września w Wielkiej Brytanii rząd Liz Truss przedstawił najbardziej radykalny pakiet obniżek podatków od 1972 r., zakładający redukcję podatków zarówno od wynagrodzeń pracowników, jak i firm, aby zwiększyć długoterminowy potencjał gospodarki.
Analitycy wskazują, że zawirowania na brytyjskim rynku nastąpiły po zapowiedzi znacznej obniżki podatków przez rząd Lizz Truss i komentarzu ministra Kwartenga, że "w przyszłości będzie więcej" działań w sprawie obniżek podatków.
Dotychczasowy minister finansów W. Brytanii Kwasi Kwarteng został odwołany ze swojej funkcji - podała w piątek telewizja BBC.
Wcześniej "The Times" informował, że brytyjski rząd może cofnąć planowane obniżki podatków. Media podają, że zwrot w polityce brytyjskiego rządu nastąpi po tygodniach nacisków rynkowych na premier Wielkiej Brytanii, aby wyjaśniła, w jaki sposób zapłaci za swój program. Biuro prasowe premier Truss podało, że przewodnicząca Rady Ministrów wygłosi oświadczenie podczas konferencji prasowej jeszcze w piątek.
Kurs funta zniżkuje obecnie o 0,75 proc. wobec dolara do 1,1243. Następne posiedzenie BoE odbędzie się 3 listopada.
Po wtorkowej deklaracji Banku Anglii o zakończeniu tymczasowego programu skupu aktywów w najbliższy piątek, pojawiły się informacje, że - ze względu na warunki rynkowe - program ten może być kontynuowany. Rentowności obligacji brytyjskich wczoraj istotnie wzrosły, szczególnie na długim końcu krzywej dochodowości (dla obligacji 20-letnich o około 20pb). Postawa BoE jest niejednoznaczna - z jednej strony zacieśnia politykę monetarną przez podwyżki stóp procentowych, ale z drugiej ją luzuje przez skup aktywów.
Rentowności brytyjskich obligacji rosną po tym, jak Bank Anglii potwierdził w środę, że czasowy skup obligacji rządowych zostanie zakończony w piątek. W środę "Financial Times" podał jednak, że skup może być kontynuowany, jeśli wymagać tego będą warunki rynkowe.
Rentowność 20-letnich obligacji brytyjskich rośnie o 18 pb. do 5,1 proc., najwyżej od 2008 r. Rentowność 30-letnich obligacji skarbowych, faworyzowanych przez inwestorów takich jak fundusze emerytalne, zwyżkuje o 26 pb. do 5,05 proc. Dochodowość brytyjskich 10-latek zwyżkuje o 9 pb. do 4,53 proc.
Rzecznik prasowy Banku Anglii (BoE) w wypowiedzi dla agencji Reutera potwierdził, że prowadzony przez bank centralny skup rządowych papierów dłużnych zostanie zakończony 14 października.
"Jak Bank wyjaśniał od samego początku jego tymczasowe i ukierunkowane zakupy aktywów zakończą się 14 października. Prezes podtrzymał we wtorek to stanowisko i zostało to jasno zakomunikowane w kontakcie z bankami na wyższych szczeblach" - napisał rzecznik w komunikacie.
"Ogłosiliśmy, że zakończymy program do końca tego tygodnia. Uważamy, że należy dokonać przywrócenia równowagi. Moja wiadomość dla zaangażowanych funduszy i wszystkich firm jest taka, że zostały trzy dni. (...) Elementem interwencji przywracającej stabilność finansową jest to, że jest ona wyraźnie tymczasowa" - powiedział prezes Banku Anglii Andrew Bailey na dorocznym spotkaniu Institute of International Finance w Waszyngtonie.
W środę "Financial Times" podał jednak, że Bank Anglii zakulisowo zasygnalizował możliwość rozszerzenia swojego programu awaryjnego skupu obligacji, jeśli będzie wymagała tego sytuacja rynkowa. Bank Anglii odmówił komentarza w sprawie doniesień gazety.
The Pensions and Lifetime Savings Association wezwało do przedłużenia interwencji BOE.
"Kluczowym problemem funduszy emerytalnych od czasu interwencji Banku Anglii było to, że okres zakupów nie powinien zakończyć się zbyt wcześnie, na przykład wielu uważa, że należy go przedłużyć do następnego wydarzenia fiskalnego w dniu 31 października, a być może później. Jeśli tak się nie stanie, należy wprowadzić dodatkowe środki w celu zarządzania zmiennością na rynku" - napisał PLSA w oświadczeniu we wtorek.
Daniele Antonucci, główny ekonomista i strateg makro w Quintet Private Bank, powiedział w środę CNBC, że skoro motorem zmienności rynków była polityka fiskalna a nie Bank Anglii, bank centralny mógł zrobić tylko tyle, aby uspokoić rynki walutowe i obligacji.
"To polityka fiskalna wytworzyła niestabilność na rynku, na przykład w sektorze emerytalnym i na rynku kredytów hipotecznych, a BoE, co zrozumiałe, stara się wypełnić swój mandat na rzecz stabilności finansowej. Podejrzewam, że będziemy mieli kilka tygodni zmienności i niepewności na rynku. Kolejnym katalizatorem, który w zasadzie może ustabilizować sytuację lub nie, jest pełny budżet wraz z prognozą" - powiedział Antonucci.
"Słowa Baileya brzmiały ostro, ale z perspektywy BoE muszą brzmieć surowo. BoE jest bardzo wrażliwy na sytuację na rynku. Jeśli chaos się utrzyma, bank się nie wycofa" - powiedział Pooja Kumra, strateg ds. stóp procentowych w Toronto-Dominion Bank.
Brytyjski minister finansów Kwasi Kwarteng ogłosił w poniedziałek, że pełny plan fiskalny rządu oraz towarzyszące mu prognozy niezależnego Biura Odpowiedzialności Budżetowej zostaną opublikowane za trzy tygodnie, do 31 października.
Jest to ten sam dzień, w którym Bank Anglii wyznaczył na rozpoczęcie sprzedaży posiadanych aktywów w ramach cyklu ilościowego zacieśnienia (QT) i odwrócenia bodźca monetarnego z czasów pandemii. BoE znajduje się w niekomfortowym położeniu, w którym zarówno zacieśnia politykę monetarną przez podnoszenie stóp procentowych, jak i ją luzuje przez skup aktywów.
Inwestorzy obawiają się, że niektóre fundusze emerytalne zarządzające majątkiem w wysokości 1,8 biliona funtów w programach o zdefiniowanym świadczeniu mogą ponownie wywołać zamieszanie na rynku obligacji skarbowych.
"Bailey będzie musiał cofnąć te komentarze. Jego stanowisko wygląda na coraz trudniejsze do utrzymania" - powiedział Erik Nelson, strateg walutowy w Wells Fargo.
"Zadaniem Banku Anglii nie jest ratowanie funduszy emerytalnych. Historia sugeruje, że jest to zadanie, którego podejmie się rząd i będzie teraz pracował nad programem. Niestety, może to tylko zwiększyć zobowiązania państwa i zwiększyć presję na wzrost stóp procentowych" - powiedział Nick Macpherson, były urzędnik resortu skarbu.
22 września Bank Anglii podniósł główną stopę procentową o 50 pb. do 2,25 proc. Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewali się podniesienia stóp procentowych o 50 pb. do 2,25 proc. 5 bankierów z BoE głosowało za podwyżką stóp procentowych o 50 pb., 3 za podwyżką o 75 pb., a 1 - za wzrostem o 25 pb.