Rząd zamierza ostrożnie podchodzić do nowych wydatków
Rząd zamierza bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków, ale nie oznacza to likwidacji programów społecznych - powiedziała w trakcie Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc
"W MF jesteśmy oczywiście świadomi, że zwiększanie wydatków publicznych może opóźnić schodzenie inflacji na bardziej akceptowalne poziomy i dlatego zamierzamy bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków. Nasze plany to ograniczenie wydatków sektora publicznego w stosunku do PKB z 44,4 proc. do 42,4 proc. w 2025 .r
Deficyt, który zgodnie z naszymi prognozami to jest 4,3 proc. PKB (w 2022 r. - PAP) w dużej mierze wynika z niestandardowych wydatków, z którymi przychodzi nam się mierzyć. To są wydatki związane z pomocą Ukrainie (....) to są też wydatki związane z ochroną Polaków przed rosnącymi cenami" - powiedziała Rzeczkowska.
"W kolejnych latach mam nadzieję, że te niestandardowe wydatki będą zdecydowanie mniejsze i że sukcesywnie będziemy poprawiać naszą sytuację fiskalną" - dodała.
Minister podkreśliła, że powściągliwość fiskalna nie oznacza zamiaru likwidacji programów społecznych.
Zdaniem minister nadchodzące spowolnienie gospodarcze pomoże w walce z inflacją, ale nie powinno się dopuścić do sytuacji, w której "działania ministra finansów, rządu, NBP zbyt silnie zduszą aktywność gospodarczą".
Dodała, że wobec nadchodzącego spowolnienia kluczową rolę w gospodarce będą odgrywały inwestycje.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze