Rzecznik MSWiA po pożarze w Ząbkach: Sprawą interesują się służby specjalne

- Naturalną rzeczą jest, że tego typu zdarzenia są też w zainteresowaniu służb specjalnych - powiedział rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. - Funkcjonariusze ABW przez cały czas zbierają informacje na temat takich zdarzeń, analizują je i weryfikują pod kątem ewentualnej dywersji - poinformował.

W czwartek wieczorem zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców w Ząbkach, ogień objął przynajmniej dwa budynki. W nocy straż pożarna poinformowała, że pożar bloków został opanowany, dogaszane są zarzewia ognia.

Pożar w Ząbkach. Dobrzyński: "Policyjni technicy zabezpieczą ślady"

Do sprawy odniósł się w piątek rzecznik MSWiA oraz ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. 

"Po wczorajszym pożarze bloku w Ząbkach pojawiają się pseudoeksperci i samozwańczy "fachowcy od wszystkiego", siejący zamęt na temat przyczyny pożaru. Apeluję o powstrzymanie się od jakichkolwiek spekulacji na ten temat. Policyjni technicy zabezpieczą ślady, które dokładnie zostaną zbadane przez biegłych z zakresu pożarnictwa" - napisał Dobrzyński na platformie X.

Reklama

Dodał, że "to na podstawie ich opinii i ekspertyz będzie można dojść do tego, co faktycznie było przyczyną pożaru".

 

"Naturalną rzeczą jest, że tego typu zdarzenia są też w zainteresowaniu służb specjalnych. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przez cały czas zbierają informacje na temat takich zdarzeń, analizują je i weryfikują pod kątem ewentualnej dywersji. Ostrzegam przed dezinformacją i fake newsami pojawiającymi się w tym temacie" - zaznaczył.

Mieszkańcy szybko nie wrócą do lokali

W nocy wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski podał, że "pożar dotknął ponad dwieście lokali, a więc ponad pięćset osób". 

- Niestety te osoby szybko do mieszkań nie wrócą. Na miejscu jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który będzie oceniał zniszczenia budynku - powiedział, dodając, że po zakończeniu działań straży będzie można przystąpić do szacowania zniszczeń.

Wojewoda poinformował również o możliwym wsparciu materialnym. Przekazał, że standardowo pomoc doraźna dla osób pokrzywdzonych w pożarze to 8 tys. zł, w zależności od zniszczeń mieszkania będzie możliwe uruchomienie dalszych środków finansowych. Na ten moment po pomoc zgłosiło się kilkanaście osób. 

- Jeśli będzie potrzeba, uruchomimy pomoc na poziomie rządowym - dodał.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ząbki | pożar | MSWiA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »