"Rzeczpospolita": Mandaty słabo ściągane

Średnio co trzeci mandat jest nieściągalny. Najtrudniej wyegzekwować należność od ludzi młodych, bez majątku - ujawnia"Rzeczpospolita".

Średnio co trzeci mandat jest nieściągalny. Najtrudniej wyegzekwować należność od ludzi młodych, bez majątku - ujawnia"Rzeczpospolita".

Resort finansów ma apetyt na wyższe wpływy z mandatów, ale okazuje się, że tysiące osób ich nie płaci, a urzędnicy nie potrafią ich do tego przymusić. Tak wynika z raportu NIK, do którego dotarła "Rzeczpospolita".

Najważniejszy wniosek: co trzeciego mandatu nie udaje się ściągnąć, a część należności się przedawnia. - Kluczowy problem to dotarcie do dochodów i majątku osób zalegających z zapłatą - mówi Jacek Jezierski, prezes NIK.

NIK w kontroli, która objęła Ministerstwo Finansów, osiem urzędów wojewódzkich, tyleż komend powiatowych policji i 16 urzędów skarbowych w ośmiu województwach, sprawdziła, jak wygląda ich egzekucja (od 2011 r. do połowy 2012 r.).

Reklama

Z raportu wynika, że mniej niż połowa, bo ok. 47 proc. pieniędzy z mandatów wpływa od osób, które dobrowolnie je zapłaciły. Kolejne 23 proc. zostaje ściągnięta w drodze egzekucji. Ale w pozostałych 30 proc. pieniędzy w ogóle nie udaje się wyegzekwować.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rzeczpospolite | ludzi | "Rzeczpospolita | 'Rzeczpospolita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »