Są chętni na akcje LOT
British Airways i Lufthansa są zainteresowane pakietem akcji w LOT - poinformował stronę polską SairGroup. Trudna sytuacja finansowa szwajcarskiej grupy zmusza ją do sprzedaży 25,1 proc. akcji polskiego przewoźnika.
British Airways, albo niemiecka Lufthansa może zostać nowym inwestorem strategicznym w PLL LOT. Tych dwóch przewoźników w 1999 r. przegrało ze Swissairem wyścig po pakiet akcji polskiego przewoźnika. Dziś Szwajcarzy są bankrutami i sprzedają wszystko, co mogą, a akcje LOT należą do ich najciekawszych aktywów.
Swissair poinformował stronę polską, że ma chętnych na swoje akcje PLL LOT - powiedział wczoraj wiceminister infrastruktury Andrzej Piłat. W czwartek "Puls Biznesu" informowała, że kupnem tego pakietu jest zainteresowane konsorcjum polskich instytucji finansowych. To nie polskie banki mogą kupić LOT - dementował Piłat - tylko banki zagraniczne obecne w tej chwili w Polsce. Wiadomo jednak, że najpoważniejszymi kontrahentami są właśnie Niemcy i Brytyjczycy, jeszcze kilka miesięcy temu swoje zainteresowanie LOT-em potwierdzał SAS. Nie wiadomo jednak do którego sojuszu jest nam najbliżej. Do tego, który zaproponuje najlepsze warunki ekonomiczne - powiedział Piłat. Rozmawiamy ze wszystkimi najlepszymi - mówił PG kilka tygodni temu rzecznik LOT Leszek Chorzewski.
Szwajcarzy są w LOT od października 1999 r. Wtedy za 10 proc. akcji przewoźnika zapłacili 33,7 mln USD. W marcu następnego roku wydali kolejnych 150 mln USD, dzięki czemu powiększyli swój pakiet. Trudno powiedzieć, ile za te akcje Szwajcarzy mogą dostać w tej chwili. Trzeba pamiętać o tym, że cała branża przeżywa silny kryzys, a ewentualni kupcy wiedzą jak bardzo Swissair potrzebuje pieniędzy. Lufthansa i British Airways przewodzą dwóm z trzech największych sojuszy przewoźników w Europie.