Są już pierwsze oznaki wzrostu

Podczas czwartkowego wystąpienia w Senacie USA prezes Rezerwy Federalnej Alan Greenspan powiedział, że gospodarka wykazuje już pewne oznaki wzrostu i zanikają niekorzystne tendencje, które doprowadziły w ub.r. do pierwszego od 10 lat spadku amerykańskiego PKB.

Podczas czwartkowego wystąpienia w Senacie USA prezes Rezerwy Federalnej Alan Greenspan powiedział, że gospodarka wykazuje już pewne oznaki wzrostu i zanikają niekorzystne tendencje, które doprowadziły w ub.r. do pierwszego od 10 lat spadku amerykańskiego PKB.

Zdaniem Greenspana, znaczny spadek w ub.r. zapasów przedsiębiorstw powinien w tym roku przyczynić się do zwiększenia produkcji i wyraźnego wzrostu wydatków konsumpcyjnych, które poprawią wyniki przedsiębiorstw i przywrócą wzrost gospodarczy. Szef Fed podkreślił, że zwiększeniu aktywności powinny sprzyjać m.in. ostatnie spadki cen surowców energetycznych czy tańsze kredyty hipoteczne, poprawiające kondycję w budownictwie. Przyznał jednak, że bardzo ważnym wskaźnikiem wpływającym na koniunkturę jest wysoka stopa bezrobocia, utrzymująca się obecnie na poziomie 5,8%, najwyższym od 6,5 lat.

Reklama

Wystąpienie Greenspana było znacznie bardziej optymistyczne niż poprzednie z 11 stycznia, które wówczas rozbudziło wśród inwestorów nadzieje na kolejne obniżki podstawowych stóp procentowych przez Fed. Wynoszą one teraz 1,75% i są najniższe od 45 lat. W tych okolicznościach wśród analityków panują podzielone opinie, czy amerykański bank centralny zdecyduje się na kolejną, 12. już z rzędu, redukcję oprocentowania podczas posiedzenia w przyszłym tygodniu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »