Samolotem do londyńskiego pubu
Rejsowe samoloty pierwszego polskiego taniego przewoźnika - Air Polonii - wzbiją się w powietrze już na początku grudnia. Najpierw będą latać z Warszawy, Katowic i Poznania do Wrocławia i Gdańska.
W połowie przyszłego miesiąca linie uruchomią połączenie z podlondyńskim lotniskiem Stansted. Bilety Air Polonia można kupować już teraz w Internecie. Przewoźnik kusi bardzo niską ceną - 55 zł. Jeżeli wierzyć reklamom, byłyby to chyba najtańsze lotnicze połączenia w historii. Ale uwaga! W cennikach mowa jest tylko o części opłat, które pasażer musi ponieść. Do podstawowej ceny trzeba doliczyć jeszcze opłaty lotniskowe i podatki.
I tak najtańszy bilet, jaki udało się znaleźć reporterowi RMF na trasie Warszawa-Londyn, tam i z powrotem, kosztował 298 zł. Ale i to nie jest standardowa cena. To promocja - mówi Jan Litwiński wiceprezes Air Polonii. Im wcześniej robisz rezerwację, tym lepszą masz taryfę. Taryfy będą się kształtować w zależności od popytu i podaży - wyjaśnia.
Niecałe 300 złotych to i tak atrakcyjna cena. Konkurencja lata bowiem do Londynu mniej więcej za dwa razy tyle. Ale - dodajmy - na pokładzie samolotu Air Polonii jest znacznie ciaśniej, bo zabiera on na pokład więcej pasażerów. Ponadto pasażer bagaż musi wozić sam i nie ma co liczyć na darmowy posiłek.
Mimo to konkurenci obawiają się tanich przewoźników, dlatego - jak zapowiada Paweł Klimiuk z biura prasowego LOT-u - także jego linia przygotowuje nowe promocje dla klientów.
Tak więc nawet jeśli tani przewoźnicy nie są aż tak tani, jakbyśmy chcieli, to i tak trzeba się cieszyć, że wchodzą na nasz rynek.
