Samoloty Ural Airlines mogą latać jeszcze 2-3 miesiące
Ural Airlines, rosyjskie linie lotnicze, doszły do wniosku, że w obliczu sankcji, bez zatrzymywania floty i demontażu samolotów na części, będą mogły latać jeszcze przez dwa-trzy miesiące. Takie stwierdzenie padło z ust Igora Poddubnego, dyrektora technicznego przewoźnika.
- Zaczęliśmy przeprowadzać analizy i uznaliśmy, że ani dziś, ani jutro nie zatrzymamy się. To na pewno - poinformował podczas konferencji MRO Russia & CIS cytowany przez Interfax.
Według niego, analizy rynku światowego wskazują, że wciąż istnieją możliwości dostaw części zamiennych z pominięciem sankcji. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów. - Nie widzę tego w całkowicie czarnych barwach - mówił.
Ural Airlines leasingują 54 samoloty Airbus. Na początku marca Airbus wstrzymał obsługę techniczną rosyjskich samolotów.
Sankcje wymierzone w rosyjskich przewoźników mogą niemal całkowicie sparaliżować ruch lotniczy w Rosji. 26 lutego Unia Europejska nałożyła sankcje zakazujące dostaw cywilnych samolotów i części zamiennych do Rosji, a także ich konserwacji i ubezpieczenia. Ponadto sankcje zobowiązują leasingodawców do rozwiązania istniejących umów z liniami lotniczymi.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
W czwartek pojawiła się informacja, że Chiny odmówiły dostaw części do samolotów rosyjskich linii. Agencje podały, że Rosja będzie starała się pozyskać części z innych krajów, w tym z Turcji i Indii.
morb
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze