Samorządowe programy zdrowotne nie poprawiły zdrowia Polaków
Samorządowe programy polityki zdrowotnej, ze względu na ograniczony zakres, nie przyczyniły się istotnie do poprawy zdrowia i jakości życia Polaków - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Problemem są niewielkie nakłady finansowe oraz uwarunkowania prawne i organizacyjne.
NIK zwraca uwagę, że choć opracowywanie, realizacja i ocena efektów programów polityki zdrowotnej należy do zadań własnych gmin, powiatów i województw, to jednak niewiele samorządów decyduje się na ich finansowanie. Jak wskazano, powodem jest brak funduszy na ten cel. W 2015 r. samorządy przeznaczyły na programy zdrowotne jedynie 0,04 proc. ogółu swoich wydatków.
Na małą skuteczność samorządowych programów polityki zdrowotnych wpływ mają także wady systemowe. Z raportu NIK wynika, że mieszkańcy gmin o małych dochodach mają ograniczoną dostępność do programów, ponieważ ich liczba i zakres są uzależnione od statusu materialnego danego samorządu. "Różnice pomiędzy bogatymi, zurbanizowanymi województwami, a regionami biedniejszymi są znaczne i mogą być nawet dziesięciokrotne" - wskazano.
W ocenie NIK brakuje precyzyjnych wskazówek dotyczących opracowywania, wdrażania, realizowania i monitorowania programów. Niewystarczająca jest również koordynacja realizacji programów przez samorządy, co skutkuje powielaniem niektórych działań na danym obszarze.
W latach 2013-2015 skontrolowane przez NIK samorządy zrealizowały 178 programów polityki zdrowotnej, które kosztowały ponad 38 mln zł. Dominowały w nich działania profilaktyczne, obejmujące m.in. nieobowiązkowe szczepienia ochronne. Większość samorządów prowadziła kampanie informacyjne dla mieszkańców o realizowanych programach.
NIK zauważa jednak, że większość skontrolowanych samorządów nie opracowała prawidłowych dokumentów strategicznych. W ocenie Izby punktem wyjścia do opracowywania i skutecznego wdrażania programów polityki zdrowotnej powinny być lokalne, czy regionalne strategie zdrowotne, uwzględniające m.in. dane demograficzne, epidemiologiczne oraz informacje o zasobach systemu ochrony zdrowia.
"Bez nich nie można bowiem ocenić, jakie programy potrzebne są w danej społeczności. Skutkiem braku strategii dot. polityki zdrowotnej jest także brak możliwości oceny, w jakim stopniu realizowane działania przyczyniły się do zaspokojenia potrzeb zdrowotnych mieszkańców danego regionu i wpłynęły na sytuację zdrowotną danej populacji" - wyjaśnia NIK.
Wielokrotnie decyzję o realizacji programów poprzedzały robocze analizy pracowników samorządowych, brano pod uwagę także analizę Narodowego Programu Zdrowia na lata 2007-2015 i konsultowano się z lokalnym środowiskiem medycznym. Połowa samorządów skontrolowanych przez NIK nie analizowała efektów programów i nie oceniała ich skuteczności.
Izba w ramach kontroli wysłała do wszystkich jednostek samorządu terytorialnego elektroniczny kwestionariusz, na który odpowiedziało ponad 70 proc. respondentów. Badanie wykazało, że w 2015 r. jedynie co dziesiąta jednostka samorządu terytorialnego posiadała lokalną/regionalną politykę zdrowotną. Programy zdrowotne w 2015 r. realizował i finansował tylko co czwarty samorząd.
W ocenie NIK w celu zwiększenia skuteczności realizacji przez samorządy programów polityki zdrowotnej resort zdrowia (we współpracy z NFZ, Agencją Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji oraz środowiskiem eksperckim i samorządowym) powinien stworzyć zbiór dobrych praktyk dotyczących samorządowych programów polityki zdrowotnej, wraz z wzorcowymi programami, których tematyka powinna odnosić się do najistotniejszych zidentyfikowanych problemów zdrowotnych Polaków.
Ponadto konieczne jest zapewnienie "stałego i adekwatnego do potrzeb" źródła finansowania samorządowych programów zdrowotnych. Poprawić należy także koordynację działań podejmowanych w ramach programów pomiędzy samorządami a administracją rządową i NFZ.
NIK wniósł do Ministra Zdrowia także o zainicjowanie zmian w przepisach, tak, aby minister mógł w drodze rozporządzenia określić wzorcowe programy polityki zdrowotnej wraz z wytycznymi co do ich treści. Zdaniem Izby należy także uchylić obowiązek opiniowania przez AOTMiT projektu programu opracowanego na podstawie wzorca.