Samorządy się odkują na UE
Województwa mazowieckie, śląskie i dolnośląskie dostaną najwięcej pieniędzy ze środków, przeznaczonych na rozwój infrastruktury i środowiska z budżetu Unii Europejskiej w latach 2007-2013. Każde z nich w tym okresie otrzyma powyżej 1,2 mld euro.
Najmniej - po ok. 0,4 mld euro - dostaną województwa opolskie i lubuskie.
Podział funduszy między województwa przedstawiła podczas poniedziałkowej konferencji w Warszawie minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Podkreśliła, że najwięcej funduszy dostaną te regiony, które obecnie są na ostatnich miejscach wydatkowania otrzymanych środków. Jak wyjaśniła, najgorzej wydają je łódzkie, mazowieckie, dolnośląskie i śląskie.
"Celem strategicznym polityki regionalnej państwa jest tworzenie warunków dla wzrostu konkurencyjności wszystkich regionów w taki sposób, aby dążyć do spójności społecznej, ekonomicznej i terytorialnej poszczególnych województw oraz państwa" - tłumaczyła Gęsicka. Dodała, że istotne jest też wyrównanie szans rozwojowych województw.
Minister przedstawiła także zalecenia Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dla samorządów na wydatkowanie otrzymanych funduszy.
Poinformowała, że 40 proc. z całości dostępnych środków dla regionu, zgodnie z zaleceniami, powinna zostać zainwestowana w sferze przedsiębiorczości; 20 proc. - w małe projekty infrastrukturalne, a pozostałe środki m.in. na ochronę zdrowia oraz współpracę między regionami.
Polska w latach 2007-2013 otrzyma ok. 67 mld euro dotacji unijnych z funduszy strukturalnych i spójności. Z tej kwoty w latach 2007-2013 bezpośrednio do polskich regionów ma trafić ok. 16 mld euro.
Gęsicka uczestniczyła w poniedziałek w konferencji pt. "Samorząd terytorialny w Polsce - szanse rozwoju regionalnego i lokalnego w warunkach UE" zorganizowanej przez Szkołę Główną Handlową.