S&P obniża ocenę Polski

Agencja ratingowa S&P zrewidowała perspektywę ratingu Polski do stabilnej z pozytywnej, potwierdzając pozostałe ratingi - podał S&P w komunikacie. "Zmiana perspektywy odzwierciedla niepewność polityczną, niejasne perspektywy reform strukturalnych i niewiadomą odnośnie akcesji do strefy euro" - napisała agencja.

Agencja potwierdziła rating BBB+ dla zadłużenia w walucie oraz A- dla długu w walucie krajowej. "Zmiana perspektywy odzwierciedla niepewność polityczną, niejasne perspektywy reform strukturalnych i niewiadomą odnośnie akcesji do strefy euro" - napisała agencja. Agencja ocenia, że średnioroczny wzrost PKB wyniesie 4,3 proc. do 2009 roku przy niewielkiej presji inflacyjnej. S&P pisze, że niezłe perspektywy gospodarcze zaciemnia niejasna sytuacja polityczno-gospodarcza. "Silne transfery socjalne zwiększają dług publiczny i odsuwają perspektywę wejścia do strefy euro do 2012 roku" - napisano. "Perspektywa ratingu może zostać podwyższona, jeśli rząd przedstawi czytelny i wiarygodny program obniżenia deficytu" - dodano.

Reklama

S&P pisze, że ratingi mogą pozostać z kolei pod presją, jeśli realizowana będzie populistyczna i niejasna polityka fiskalna.

Złoty stracił na wartości

Decyzja agencji Standard&Poor's o zmianie perspektywy ratingu Polski zahamowała umocnienie złotego i pogorszyła nastroje na rynku długu. W ciągu dnia złoty umacniał się, euro kosztowało nawet 3,85 zł, ale popołudniowa decyzja agencji ratingowej Standard&Poor's zmieniła nastroje inwestorów."Do chwili ogłoszenia decyzji przez S&P złoty się umacniał, dzięki powrotowi dobrych nastrojów do wszystkich krajów regionu" - powiedział Tomasz Zdyb, analityk Banku Pekao. "I choć decyzja S&P nie wywołała głębokiej reakcji - złoty stracił ok. 1 gr do euro - to jednak nastroje się nieco pogorszyły" - dodał.

Jego zdaniem jednak najbliższe dni będą zależeć od nastrojów w regionie."Jeżeli utrzyma się taka sytuacja, to złoty może się wzmacniać wraz z innymi walutami regionu" - powiedział. O godzinie 16.10 za euro płacono 3,8620 zł wobec 3,8660 zł rano, natomiast dolar był warty 3,1240 zł wobec 3,1230 zł. Na rynku obligacji dzień także rozpoczął się pozytywnie."Obniżenie perspektywy ratingu pogorszyło nastroje, szczególnie na długim końcu krzywej, widać było zagraniczne banki sprzedające polskie papiery" - powiedział Zdyb.

Inwestorzy jednak już czekają na posiedzenie RPP i publikację projekcji inflacyjnej banku centralnego."Być może pokłosiem decyzji S&P będzie jeszcze niewielka sprzedaż obligacji, ale inwestorzy skupiają się już raczej na decyzji RPP i, co ważniejsze, na projekcji inflacyjnej" - uważa analityk.Decyzję o stopach procentowych RPP podejmie w środę, natomiast prawdopodobnie w czwartek NBP opublikuje projekcję inflacyjną. Ekonomiści przewidują, że RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian, natomiast projekcja będzie zbliżona do poprzedniego raportu ze stycznia, względnie pokaże nieco dłuższy moment osiągnięcia celu inflacyjnego, czyli 2,5 proc. rdr.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »