Schronisko Samotnia na razie pozostanie w tych samych rękach. Ale nie na długo

Dotychczasowi, wieloletni dzierżawcy karkonoskiej Samotni otrzymali przedłużenie umowy najmu, ale tylko na kilka miesięcy, do 15 maja przyszłego roku. Rodzina Siemaszków prowadziła schronisko od 57 lat. W lipcu po informacji o odrzuceniu oferty najemców turyści szeroko skrytykowali próbę zmiany dzierżawcy. Petycję w tej sprawie podpisało kilkadziesiąt tysięcy osób.

Dotychczasowi dzierżawcy poinformowali w lipcu na profilu schroniska Samotnia, że prezes spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK Grzegorz Błaszczyk "bez podania przyczyn odrzucił ich ofertę na przedłużenie umowy dzierżawy Samotni".

Decyzja spotkała się z szeroką krytyką turystów i miłośników Samotni. Wskazywali, że nie wyobrażają sobie, że po ponad 50 latach schronisko będzie prowadził inny najemca. W sprawie powstała petycja, którą podpisały 43 tysiące osób. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.

Reklama

- To było wspaniałe; jesteśmy bardzo wdzięczni za tę akcję - powiedziała PAP Magdalena Siemaszko-Arcimowicz, która od lat prowadzi Samotnię.

Bez przełomu w konkursie

Od 57 lat położone nad Małym Stawem w Karkonoszach schronisko "Samotnia" prowadzi rodzina Siemaszków. Jest to jedno z najstarszych schronisk górskich w Polsce. W tym roku spółka Sudeckie Hotele i Schroniska Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (PTTK) odrzuciła ich ofertę na przedłużenie dzierżawy i podziękowała za wspólnie spędzone lata. 

Spółka ugięła się jednak pod naporem próśb i petycji, pod którą podpisało się 43 tys. osób. Poinformowała, że ponownie rozpatrzy kandydaturę prowadzących.

Ale kilka tygodni później spółka Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK zamknęła postępowanie mające wyłonić nowego dzierżawcę bez dokonania wyboru oferty. "Żadna z ofert nie spełniła wymagań stawianych przez organizatora postępowania" - napisano w komunikacie spółki. Poprzednia umowa dzierżawy obowiązywała 10 lat, a jej termin upływa 14 września.

Co dalej z Samotnią?

Po zamknięciu konkursu Magdalena Siemaszko-Arcimowicz, otrzymała aneks do umowy dzierżawy. - Według tego aneksu umowa obowiązuje do 15 maja przyszłego roku - powiedziała. 

Pytana o to, czy weźmie udział w kolejnym konkursie na dzierżawę Samotni, który w przyszłości będzie rozpisany przez Spółkę Sudeckie Hotele i Schroniska, zawahała się, a po chwili powiedziała, że "nie wie, co będzie do maja".

Dziś Samotnia to jedno z najpopularniejszych Schronisk w Karkonoszach. Malowniczo położone schronisko leży nad Małym Stawem, blisko głównego szlaku na Śnieżkę z Karpacza. Samotnia, jak wszystkie schroniska w Karkonoszach, jest tłumnie odwiedzana przez turystów w weekendy, a noclegi trzeba rezerwować z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Samotnia | branża hotelarska | turystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »