Sejm grozi palcem Radzie Polityki Pieniężnej

Znów gorąco wokół Rady Polityki Pieniężnej. Sejm debatował nad uchwałą, wyrażającą niepokój po decyzji Rady o nieobniżaniu stóp procentowych.

Znów gorąco wokół Rady Polityki Pieniężnej. Sejm debatował nad uchwałą, wyrażającą niepokój po decyzji Rady o nieobniżaniu stóp procentowych.

Dyskusja ma być dokończona dziś, bo posłowie chcą, by uczestniczył w niej prezes NBP, Leszek Balcerowicz. Wczoraj reprezentował go jego zastępca Andrzej Bratkowski.

Jeżeli Rada nie zacznie obniżać stóp procentowych, to wydaje się, że uchwała, nad którą debatował wczoraj parlament, może być wstępem do zmiany ustawy o Narodowym Banku Polskim. Zmiana polegałaby na poszerzeniu składu Rady i powierzeniu jej współodpowiedzialności za rozwój gospodarczy kraju. Ten projekt określany jest przez członków RPP, jako zamach na jej niezależność. Posłowie SLD mówią co prawda na razie jedynie o "żółtej kartce" dla Rady, ale w koalicyjnych szeregach zaczyna już jednak wrzeć.

Reklama
RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »