Sektor technologiczny Ukrainy kwitnie. Wojna napędza rozwój

Eksport technologii stanowi kręgosłup gospodarki Ukrainy zniszczonej przez wojnę. W sektorze IT odnotowano wzrost o 5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, co przebiło wszelkie oczekiwania. Ale rozwój technologii może mieć drugie, znacznie ciemniejsze oblicze.

Ukraińskie oprogramowanie, opracowane przed wojną i teraz testowane, takie jak tzw. "Uber dla artylerii", który optymalizuje ataki na podstawie takich warunków jak rodzaj celu i zasięg, budzi coraz większe zainteresowanie zachodnich sojuszników, a samo rozwiązanie kusi nawet Pentagon. Ukraina bez wątpienia udowadnia również spryt w dziedzinie cyberwojny przeciwko Rosji. Do tego stopnia, że eksperci nie mają wątpliwości -  kraj powróci jako ośrodek technologiczny i lider branży po zakończeniu działań wojennych.

Ukraina od dawna mocna w innowacjach

Ukraiński przemysł technologiczny był wyróżniającym się sektorem w kraju dotkniętym trudnościami w ciągu ostatniego półtora roku po inwazji Rosji. Nie tylko przetrwał, ale także się dostosował i rozrósł. Patrząc w przyszłość, ukraińskie firmy technologiczne prawdopodobnie nadal będą odgrywać kluczową rolę w strategii obronnej kraju wraz z jego ożywieniem gospodarczym.

Reklama

Podczas gdy PKB Ukrainy spadł w 2022 roku aż o 29,1 proc., sektor technologiczny kraju zdołał wszystkich zaskoczyć, generując imponujące 7,34 mld dolarów przychodów z eksportu, co stanowiło wzrost o 5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Ten pozytywny trend utrzymuje się również w 2023 roku, z miesięcznym wolumenem eksportu sektora IT, który wzrósł prawie o 10 proc. w marcu.

Ta odporność odzwierciedla połączenie talentu technicznego, innowacyjnego myślenia i wytrwałości, które napędziły znaczny wzrost ukraińskiego przemysłu IT przez ostatnich kilka dziesięcioleci. Od lat dwutysięcznych sektor IT jest rosnącą gwiazdą gospodarki Ukrainy, przyciągającą co roku tysiące nowych pracowników dzięki wysokim pensjom i ekscytującym możliwościom rozwoju. Dzięki większej elastyczności branży technologicznej niż większości innych pod względem pracy zdalnej i reagowania na fizyczne wyzwania działań wojennych, firmy IT mogły wnieść znaczący wkład w obronę Ukrainy przed agresją Rosji na froncie gospodarczym.

Kto na tym skorzysta?

Projektowanie i innowacje oprogramowania, a także masowe rozpowszechnianie wiedzy na temat pilotowania, prawdopodobnie będą miały wpływ na sposób wykorzystania dronów poza wojną na Ukrainie, co może mieć poważne implikacje dla innych rządów, które stają w obliczu np. karteli narkotykowych i ekstremistycznych grup dążących do uzyskania przewagi technologicznej.

- Z dziesiątkami tysięcy osób uczestniczących w szkoleniach z obsługi dronów po obu stronach tej wojny, bardzo prawdopodobne jest, że ta wiedza rozprzestrzeni się szeroko, również wśród podmiotów o złych intencjach - ostrzega Samuel Bendett, ekspert z think tanku CNA z siedzibą w Waszyngtonie. Ponad 200 ukraińskich firm zaangażowanych w produkcję dronów teraz współpracuje ściśle z jednostkami wojskowymi na pierwszej linii frontu, aby dostosować i ulepszyć sprzęt, poprawiając jego zdolność do atakowania i szpiegowania wroga.

Wyścig technologii bez wytchnienia

- Mamy do czynienia z wyścigiem technologicznym 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu - uważa Mychajło Fiedorow, wicepremier Ukrainy. - Wyzwanie stanowi to, że każdy produkt w każdej kategorii musi być zmieniany codziennie, aby zdobyć i utrzymać przewagę.

Fiedorow jest odpowiedzialny za program "Armii Dronów" Ukrainy, który ma na celu maksymalne wykorzystanie przez Kijów dronów do zwiadu i ataku w celu zrównoważenia dużej przewagi Rosji w lotnictwie i artylerii.

Zniszczony wojną obszar jest kluczowy dla szkolenia sztucznej inteligencji, a firmy technologiczne masowo przybywają do Ukrainy, aby opracować oprogramowanie, w którym dane stają się równie ważne, co kiedyś ropa naftowa. Producenci dronów wykorzystują pole bitwy do uczenia oprogramowania, jak identyfikować czołgi wroga na tle cywilnej infrastruktury. Akcje ratunkowe przeprowadzane przez drony w zniszczonych budynkach mogą w przyszłości zostać wykorzystane przez policję w USA w sytuacjach zagrożenia.

AI niczym miecz obosieczny?

Jednak urzędnicy ostrzegają, że szybki rozwój sztucznej inteligencji sprawi, że wojna stanie się czymś znacznie gorszym niż obecnie. Mówiąc wprost -  technologia AI stanowi zagrożenie dla przyszłości.

Sztuczna inteligencja usuwa kolejną warstwę między decyzjami ludzkimi a wydaniem rozkazu do zabicia, a przewiduje się, że technologia ta w końcu stanie się na tyle tania i dostępna, że organizacje pozapaństwowe, takie jak ekstremistyczne grupy islamskie i kartele w Meksyku, będą mogły jej używać, jeśli tylko zdobędą więcej dronów.

Krzysztof Maciejewski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna | technologia | Ukraina | sztuczna inteligencja [AI]
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »