Silna grupa i konsolidacją zbrojeniówki

Dalsza konsolidacja państwowych zakładów zbrojeniowych, w tym włączenie do Polskiej Grupy Zbrojeniowej zakładów podlegających dotychczas Ministerstwu Obrony Narodowej zakłada nowa strategia dla przemysłu zbrojeniowego.

- Rada Ministrów zdecyduje o rozpoczęciu konsolidacji, czyli o wniesieniu udziałów 11 spółek wojskowych i Huty Stalowa Wola do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Chodzi o budowę koncernu, który będzie w stanie sprostać rosnącej konkurencji na tym rynku - zapowiedziała PAP rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa Agnieszka Jabłońska-Twaróg.

"Siły zbrojne nie są jedynym elementem bezpieczeństwa państwa; także to, co jest ich zapleczem - zakłady przemysłowe, myśl techniczna - to jego istotne dopełnienie" - podkreślił w rozmowie z PAP dyrektor departamentu prasowo-informacyjnego MON kmdr Janusz Walczak.

Reklama

Jak dodał Walczak, chodzi o to, by MON zajęło się tą częścią bezpieczeństwa, która dotyczy rozwoju, modernizacji i szkolenia sił zbrojnych. "Niech fachowcy biznesmeni zajmą się częścią biznesową. Liczymy na ścisłą współpracę z siłami zbrojnymi i na to, by podmiot, który powstanie, działał na rzecz bezpieczeństwa kraju" - zaznaczył Walczak.

Przypomniał, że MON dokonując zakupów za granicą stawia warunek transferu technologii do polskich przedsiębiorstw. "O ten interes MON dba do tej pory i będzie dbało z całą pewnością nadal" - zapowiedział.

"W masie jest siła. Zjednoczone przedsiębiorstwa będą się wspierały, razem budowały marketing, wymieniały się technologią. Co do tego nie ma wątpliwości, to jest wielki plus" - ocenił Walczak.

Dodał, że minusem wcześniejszej koncepcji konsolidacji był zamiar wcielenia zakładów do "holdingu, który ma problemy z płynnością i realizacja kontraktów, i nie cały oferowany produkt jest na zadowalającym wojsko poziomie".

Zgodnie z obecną strategią konsolidacji udziały poszczególnych spółek będą wnoszone do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Po przekazaniu udziałów 11 zakładów podległych MON oraz Huty Stalowa Wola w dalszej kolejności będą to udziały pozostałych państwowych zakładów zbrojeniowych - Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej, spółek obronnych nadzorowanych przez ARP i spółek skupionych w Polskim Holdingu Obronnym (dawniej Grupa Bumar). Docelowo ma to być ok. 30 spółek.

- Dzięki temu powstanie silna grupa, jej wspólne przychody będą wynosiły ok. 5 mld zł rocznie; grupa pozwoli utrzymać zatrudnienie i stworzyć miejsca pracy bezpośrednio dla 14 tys., a pośrednio nawet dla 40-50 tysięcy - powiedziała Jabłońska-Twaróg.

- Warto zwrócić uwagę, że w najbliższych latach na kontrakty zbrojeniowe MON przewiduje ponad 130 mld zł. Zależy nam, by te kontrakty zdobyły polskie spółki, by nie konkurowały ze sobą, lecz współpracowały, zdobywając te pieniądze i tworząc miejsca pracy - zapewniła rzeczniczka MSP.

Rozpoczęty w 2007 program konsolidacji przemysłu zbrojeniowego zakładał skupienie zakładów w Grupie Bumar. W ostatnich latach koncepcja, ze względu na trudności Bumaru, natrafiała na opór poległych MON przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych i Huty Stalowa Wola. Przed rokiem rząd zapowiedział opracowanie wariantów dalszej konsolidacji. We wrześniu ub. r. premier Donald Tusk zapowiedział powołanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, do której wejdą przedsiębiorstwa wojskowe i HSW, a z czasem także Polski Holding Obronny (dawniej grupa Bumar).

W grudniu Polska Grupa Zbrojeniowa została zarejestrowana. Siedzibą PGZ jest Radom. W przyszłości MSP planuje prace nad wprowadzeniem Grupy na giełdę.

_ _ _ _ _ _

Senacka komisja obrony pozytywnie zaopiniowała budżet MON na 2014 rok. Wynosi on ponad 32 mld zł, w tym ponad 8 mld zł przewidziano na modernizację techniczną.

W budżecie MON i budżetach wojewodów na tegoroczne wydatki obronne przewidziano 32,036 mld zł. Wiceminister obrony Czesław Mroczek podkreślił, że wydatki majątkowe - ponad 8 mld zł - to jedna czwarta budżetu, więcej niż wymagane 20 procent.

Mroczek zwrócił też uwagę, że dzięki rządowemu wieloletniemu programowi modernizacji technicznej obejmującemu 14 pozycji niewydane w danym roku środki nie wygasają i mogą być rozliczane w dłuższej perspektywie. Dodał, że z roku na rok coraz więcej pieniędzy zapisywanych corocznie w budżecie obronnym to zobowiązania związane z wieloletnimi programami modernizacyjnymi.

Do największych pozycji w budżecie należą też wydatki na płace - 7,8 mld zł, emerytury - 6,5 mld zł - i na funkcjonowanie jednostek wojskowych - 4,5 mld zł. Blisko 170 mln zł przewidziano na prace badawczo-rozwojowe na potrzeby armii. Na inwestycje w ramach natowskiego programu rozbudowy infrastruktury koniecznej do przyjęcia sojuszniczego wsparcia zapisano 157 mln zł.

Ubiegłoroczny budżet obronny wynosił początkowo ponad 31 mld zł, po cięciach zmniejszono go do 28 mld zł. Komisja stwierdziła, że tegoroczny budżet spełnia wymóg udziału wydatków obronnych na poziomie 1,95 proc. PKB. Uchwaloną w połowie grudnia ustawą budżetową Senat zajmie się na posiedzeniu 9 i 10 stycznia.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »