Skandal w Hiszpanii. Przyznali sobie milionowe premie
Skandal w hiszpańskich kasach oszczędnościowych. Mimo kryzysu ich dyrektorzy przed odejściem wyznaczyli sobie milionowe premie.
W minionym tygodniu Banco de Espania - odpowiednik polskiego NBP - przejął Caixadegalicia - kasę oszczędności w zachodniej Hiszpanii. Jej dyrektorem był 54-letni Jose Luis Pego.
Na wiadomość o interwencji Banco de Espania, Pego poinformował, że odchodzi na wcześniejszą emeryturę i wyznaczył sobie 8 milionów euro odszkodowania. Jego dwaj współpracownicy mieli dostać po 6 milionów euro.
Kłopoty miała również Kasa Śródziemnomorska. I tu również interweniował Banco de Espania. Ale dyrekcja Kasy przed odejściem wyznaczyła sobie emerytury: 450 tysięcy euro rocznie.
Oburzenie wyraziła już minister gospodarki i prezes Banco de Espania. Jednak pieniądze zostały przydzielone zgodnie z prawem i nie można ich będzie odzyskać.