Skarb państwa chce zwrotu majątków

Nie ma niebezpieczeństwa renacjonalizacji jakiegokolwiek sektora gospodarki, który był sprywatyzowany zgodnie z prawem - uważa minister gospodarki Piotr Woźniak.

Pytany podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami o medialne doniesienia dotyczące zapisów w projekcie ustawy o bezpieczeństwie narodowym, które dopuszczały by możliwość nacjonalizacji firm energetycznych, z przyczyn związanych z bezpieczeństwem państwa, Woźniak, powiedział, że nie zna "jej ostatnich zapisów". Stwierdził jednak, że zarówno on, jak i inni pracownicy resortu pracują nad projektem ustawy. Co do kwestii nacjonalizacji, jest wiele niejasności, ale nie sądzę, byśmy mieli zawracać procesy prywatyzacyjne, które były zgodne z prawem, w jakimkolwiek sektorze gospodarki - stwierdził.

Reklama

Według niedzielnych "Faktów TVN" w projekcie ustawy o bezpieczeństwie narodowym, nad którą pracuje PiS, zapisano, że istnieje możliwość renacjonalizacji przedsiębiorstw energetycznych w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państwa.

Ile za to zapłacimy?

Inwestor mógłby wtedy liczyć na odszkodowanie, choć nie wiadomo w jakiej wysokości. Inną możliwością, która zagwarantowałaby państwu zapewnienie bezpieczeństwa, mogło by być nakładanie na zarządy firm obowiązku realizacji określonych zadań lub wprowadzenie zarządu komisarycznego.

Krytycznie o prywatyzacji

52 proc. Polaków kojarzy prywatyzację z likwidacją miejsc pracy. Dla 45 proc. badanych prywatyzacja oznacza wyprzedaż majątku narodowego - wynika z sondażu CBOS "Ocena procesu przekształceń własnościowych".Według 46 proc. Polaków, przekształcenia własnościowe w naszym kraju związane są z nieprawidłowościami, złodziejstwem oraz korupcją. Natomiast dla 43 proc. respondentów prywatyzacja oznacza wyzysk pracowników. 71 proc. respondentów twierdzi, że prywatyzacja została przeprowadzona w Polsce z naruszeniem prawa. Przeciwnego zdania jest 10 proc. badanych.

Z sondażu wynika także, że opinie Polaków o prywatyzacji były najlepsze na początku procesu przekształceń własnościowych.

W styczniu 1991 roku 47 proc. Polaków było zdania, że prywatyzacja jest korzystna dla polskiej gospodarki, a 5 proc. negatywnie oceniało wpływ przekształceń własnościowych na jej funkcjonowanie. Pozytywne opinie o prywatyzacji załamały się w drugiej połowie 1991 roku na skutek wzrostu bezrobocia. Od stycznia 1990 r. do stycznia 1992 r. stopa bezrobocia wzrosła z 0,3 proc. do 12,1 proc. W latach 1993/1998 - mimo słabnącej już koniunktury odsetek osób dostrzegających ekonomiczne korzyści z prywatyzacji przewyższał liczbę respondentów przekonanych, że proces ten jest niekorzystny dla gospodarki. Obecnie dobra koniunktura gospodarcza i spadek bezrobocia sprawiają, że ocena prywatyzacji się poprawia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: majątek | prywatyzacja | minister gospodarki | skarb | Skarb Państwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »