Skuteczni związkowcy z Jastrzębia
Nie będzie ani pikiety załogi JSW, ani blokady wysyłki węgla. Zarząd uległ żądaniom płacowym związkowcom. Jak bardzo? To tajne.
19 czerwca po dramatycznych rozmowach w Warszawie wynegocjonowano porozumienie, które zapewniło m.in. górnikom z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) wypłatę nagród z zysku za 2005 r. W tym miesiącu średnio pracownik JSW otrzymał dodatkowo ponad 2 tys. zł. Firmę kosztowało to około 64 mln zł. Zarząd, którym kieruje Włodzimierz Hereźniak, liczył na to, że problem został definitywnie rozwiązany. Nic z tego. Według Sławomira Kozłowskiego, przewodniczącego Solidarności w JSW, w porozumieniu znalazł się zapis, który otworzył furtkę do dalszych roszczeń.
Była okazja
W dokumencie zespołu trójstronnego ds. bezpieczeństwa socjalnego górników zapisano, że "szczegółowe rozwiązania zostaną określone w odrębnym porozumieniu zawartym między zarządami spółek a stroną związkową". Dla związkowców z JSW oznaczało to, że mogą negocjować z zarządem dodatkowe pieniądze. Jakie? Po 1000 zł dla każdego pracownika w formie bonów lub dopłaty do wczasów. Przy zatrudnieniu 19,3 tys. osób łatwo wyliczyć koszty. Ale to nie koniec.
- Oczekujemy również podwyżki płac w drugim półroczu - mówi Jan Motor ze Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Wczoraj od godziny 9 trwały negocjacje związkowców z zarządem dotyczące tych kwestii. Szybko się zakończyły podpisaniem protokołu rozbieżności. Władze JSW stały twardo na stanowisku, że nie będzie żadnych dodatkowych wypłat. Związkowcy zapowiedzieli, że w piątek o godz. 8 rano odbędzie się pikieta pod siedzibą spółki, a od godz. 14 bezterminowo wstrzymają wysyłkę węgla z kopalni. Dość powiedzieć, że JSW wydobywa 54 tys. ton węgla na dobę. Przy średniej cenie zbytu węgla koksowego 286 zł za tonę, jasno wynikało, że tylko w ciągu jednego dnia spółka straci 15,4 mln zł.
Plusy i minusy
Niewykluczone, że twarda ekonomia spowodowała wznowienie negocjacji o godzinie 13. Po ponad godzinnych rozmowach strony doszły do porozumienia.
- Nie będzie wstrzymania wysyłki węgla, ani pikiety. Wszystkie centrale związkowe i zarząd podpisały porozumienie płacowe na 2006 r. Jego warunki to wewnętrzna sprawa spółki, dlatego nie ujawniamy szczegółów - mówi Edyta Tomaszewska, rzecznik JSW.
Paweł Poncyljusz, wiceminister gospodarki, powiedział "PB", że jego stanowisko w tej sprawie jest jednoznaczne: to zarządy odpowiadają za sprawy płacowe i wyniki w firmach. Tymczasem przychody i zyski JSW spadają. W ciągu pięciu miesięcy obniżyły się o 22 proc. To efekt niższych cen na rynku
Maria Trepińska