Sky z usługami w Polsce? Tego chce Bruksela

Cyfrowy Polsat i nc+ to za mało? Być może dzięki Komisji Europejskiej już wkrótce będziemy mogli na terytorium Polski podpisać umowę z brytyjskim, włoskim lub niemieckim Sky. Jak już wcześniej informował portal satkurier.pl, Bruksela wszczęła postępowanie antymonopolowe. Urzędnicy zbadają, czy umowy największych europejskich platform cyfrowych nie naruszają przepisów antykonkurencyjnych. Jeśli Bruksela znajdzie sposób na amerykańskie wytwórnie filmowe, to będziemy mieli za sobą pierwszy krok do paneuropejskich platform cyfrowych.

Komisja Europejska na razie przyjrzy się tylko umowom kilku operatów. Związanych z Rupertem Murdochem Sky UK (Wielka Brytania), Sky Italia (Włochy), Sky Deutschland (Niemcy) i Canalsat (Francja) oraz CANAL+ (Hiszpania). Bruksela zabiega bowiem o to, żeby nadawcy i platformy cyfrowe mogły świadczyć usługi w dowolnie wybranych krajach Unii Europejskiej.

Nie jest to do końca możliwe, ponieważ hollywoodzkie wytwórnie nalegają na platformy, żeby licencje filmowe dotyczyły terytorium tylko jednego państwa. Właśnie dlatego oficjalnie z nc+ i Cyfrowego Polsatu można korzystać tylko w naszym kraju. Z powodu amerykańskich praw autorskich w wielu krajach - także w Polsce - największe stacje naziemne nie decydują się na niekodowaną emisję satelitarną. Byłyby dostępne także w innych krajach europejskich i okolicach Europy. To groziłoby roszczeniami ze strony amerykańskich korporacji.

Choć platformy oficjalnie nie prowadzą sprzedaży poza granicami Polski, to bez trudu można korzystać z ich usług w innych krajach. Polonia masowo wywozi sprzęt z kraju lub kupuje zestawy satelitarne w firmach prowadzonych przez Polaków. Gdyby Brukseli udało się wpłynąć na Amerykanów, to ten proceder stałby się zupełnie legalny. Umowę abonamentową z Cyfrowym Polsatem lub nc+ można byłoby podpisać na przykład w brytyjskim Tesco. Po wizycie w polskim Saturnie moglibyśmy z kolei załatwić sobie dostęp do brytyjskiego Sky 3D.

Reklama

Europejscy potentaci płatnej telewizji zyskaliby możliwość wejścia na polski rynek. Taniego wejścia, bo niektóre kanały platform Sky można byłoby oferować, dodając na satelicie polską wersję językową. Bez wielkich inwestycji w miejsce na satelicie. Na takich zasadach działa np. w Skandynawii platforma Viasat.

Dla klientów mogłoby to oznaczać niższe ceny dzięki dużej konkurencji. To, że Rupert Murdoch myśli o paneuropejskiej platformie, pokazuje pakiet związanych z nim kanałów tematycznych. W Polsce to m.in. National Geographic Channel, Nat Geo Wild, History, Fox i Fox Life. Już niebawem może do nich dołączyć Fox Sports, który podbija kolejne rynki europejskie.

Do europejskich platform jednak daleka droga, bo unijni urzędnicy od lat forsują pomysł na telewizję transgraniczną. Od lat bez większych efektów. Zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego, więc do maja usłyszymy jeszcze o wielu rewolucyjnych rozwiązaniach. Nie tylko dotyczących telewizji.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Trzeba jednak przyznać, że Komisja Europejska ma pewne sukcesy w walce z monopolem. Udało jej się zmusić Microsoft do dawania użytkownikom systemów operacyjnych Windows swobody wyboru, jeżeli chodzi o przeglądarkę internetową. Koncern został ukarany znaczącymi karami pieniężnymi. W końcu uległ eurokratom.

Czy podobny los czeka wytwórnie hollywoodzkie i właścicieli licencji sportowych? Idea brzmi szczytnie, ale w grę wchodzą wielkie pieniądze i lobby. Platformom cyfrowym inicjatywa Brukseli nie jest na rękę, bo ich biznes opiera się na umowach licencyjnych na wyłączność. Gdyby eurokratom udało się przepchnąć swój pomysł, to wygrywaliby operatorzy z najlepszą dystrybucją i najbardziej skuteczną reklamą.

Autor: Daniel Gadomski

Źródło informacji

SatKurier
Dowiedz się więcej na temat: telewizja | Komisja Europejska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »