Słabość inwestycji potrwa przynajmniej do końca roku. Czy 2025 r. przyniesie odbicie?

Lekkie odbicie akcji kredytowej, jakie nastąpiło na przełomie I i II kwartału wcale nie zapowiada jeszcze ani silnego popytu na kredyt, ani też wyraźnego wzrostu inwestycji - uważa ING Bank Śląski. Co więcej - pieniądze z Unii na realizację Krajowego Planu Odbudowy i z nowej perspektywy budżetowej wcale nie muszą sprzyjać bankom. Przedsiębiorstwa wciąż zastanawiają się, czy chce im się inwestować.

Portfel należności od przedsiębiorstw ING Banku Śląskiego, który w środę opublikował wyniki za I półrocze, wzrósł w II kwartale o 1,6 mld zł, czyli o 2 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, do 95,8 mld zł. To pokazuje lekki wzrost aktywności kredytowej przedsiębiorstw.

- Zaczynamy widzieć wzrost akcji kredytowej powyżej przyrostu PKB. To leje nieco optymizmu, na fale, które optymistyczne nie są - powiedział na konferencji prasowej poświęconej  prezentacji wyników prezes banku Brunon Bartkiewicz.

Reklama

- Między I i II kwartałem jakby następował moment przełamania - dodał.

To nie znaczy wcale, że "moment przełamania" zapowiada silny wzrost akcji kredytowej dla przedsiębiorstw. A to z kolei nie wróży dobrze inwestycjom. Ubiegły rok, kiedy ich udział w PKB wzrósł do 17,8 proc. był raczej wyjątkowy, gdyż trzeba było domknąć inwestycje z poprzedniej unijnej perspektywy.

"To bardzo niepokojący sygnał"

Przypomnijmy, że od połowy ubiegłej dekady, czyli dokładnie od początku rządów PiS, stopa inwestycji w Polsce (liczona jako odsetek nakładów inwestycyjnych w PKB) zaczęła spadać w porównaniu do unijnej średniej. O ile inwestycje publiczne trzymały się blisko średniej (ok. 5 proc. PKB) dzięki napływowi środków z Unii z poprzedniej perspektywy budżetowej, osłabienie wynikało przede wszystkim ze stagnacji w przedsiębiorstwach.

- Odstają w dół inwestycje przedsiębiorstw, inwestycje publiczne są bliskie średniej UE (...) W maszynach i urządzeniach odstawaliśmy od Unii (...) To bardzo niepokojący sygnał - powiedział główny ekonomista ING BŚK Rafał Benecki.

O ile w Polsce inwestowano stosunkowo dużo w beton - inwestycje w budynki wynosiły w latach 2014-24 średnio 9,7 proc. PKB wobec unijnej średniej 10,5 proc. - inwestycje we własność intelektualną (w proporcjach do PKB) od średniej unijnej były niemal trzykrotnie niższe - wyliczyli analitycy ING BŚK. W ten sposób przeciętnie stopa inwestycji w Polsce jest od niemal dekady o 5 pkt proc. PKB niższa od unijnej średniej. I - według prognoz - ten rok nie przyniesie zmiany.

- Nasza prognoza inwestycji na cały rok to zero z ryzykiem, że może być lekki minus - mówił Rafał Benecki.

Co będzie dalej z inwestycjami?

Do Polski napływają - z ponad dwuletnim opóźnieniem spowodowanym łamaniem zasad państwa prawa przez rządy PiS - olbrzymie środki unijne na realizację Krajowego Planu Odbudowy oraz z bieżącej perspektywy budżetowej. Nowy rząd musiał dokonać rewizji w KPO, wskutek czego część środków została przesunięta z 2024 na 2025 roku, a część z przyszłego roku na 2026. Uruchomienie środków to jedno, potem następują nabory, dystrybucja, a dopiero później - inwestycje. Dlatego przyszły rok - według prognoz ING BŚK - przyniesie przyzwoity wzrost inwestycji, ale wcale nie boom.   

- W przyszłym roku prognozujemy wzrost o 7-8 proc. - mówił Rafał Benecki.

- Nastawienie przedsiębiorstw jest dosyć ostrożne. Wciąż widzimy ryzyka, że może być słabiej w inwestycjach (...) Barierą jest niepewność, czy warto inwestować, a jeśli warto, to czy nie lepiej skorzystać ze środków unijnych (...) Ożywienie akcji kredytowej jest możliwe bez obniżek stóp przez NBP - dodał.

Dostępność unijnych środków wcale nie będzie sprzyjała akcji kredytowej banków w segmencie korporacyjnym, gdyż przedsiębiorstwa będą miały do wyboru szeroki wachlarz grantów.

- Jest istotne, by wszystkie granty miały element mnożnikowego rozkładania się na całą gospodarkę. To tak, jak uderzenie kamieniem w wodę wywołuje fale - powiedział Brunon Bartkiewicz.

Lata 2022-23, kiedy doszło najpierw do silnego osłabienia działalności gospodarczej, a następnie do stagnacji, spowodowały wzrost ryzyka kredytowego, które teraz dochodzi do głosu. ING BŚK utworzył w I półroczu 2024 roku 428,1 mln zł rezerw na ryzyko kredytów dla przedsiębiorstw, o 109 proc. więcej niż przed rokiem. Z tego 265,2 mln zł w II kwartale.    

- Dopiero teraz pojawiają się problemy pewnych podmiotów. Widzimy zaburzenia płynności, a nie spłaty kredytów. Przechodzimy do fazy zwiększania kosztów ryzyka - powiedział Brunon Bartkiewicz.

- To są typowe "wyspowe" zagrożenia. Nie widzimy słabości sektorowych ani trendu. To zburzenia z powodów koniunkturalnych, missmanagementu, ujawniają się słabości zarządcze, przeinwestowania w stosunku do bieżącego popytu (...) To normalna sytuacja w okresie cyklicznym - dodał.  

Banki zalane tanim pieniądzem

Największym problemem dla banków staje się nadpłynność, polegająca na nadmiarze napływających depozytów w stosunku do akcji kredytowej. W ciągu ostatniego roku w bankach przybyło 154 mld zł depozytów, a licząc z pieniędzmi które napłynęły do towarzystw funduszy inwestycyjnych było to 181 mld zł. W świetle tego banki udzieliły zaledwie 66 mld zł kredytów. Wskutek tego banki kupują obligacje Skarbu Państwa.

- Polskie banki maja nadmiarową pozycje w obligacjach SP. To powoduje ryzyka - mówił Brunon Bartkiewicz.  

Banki odczuwają silny popyt na kredyty konsumpcyjne. W ING BŚK wartość tych kredytów wzrosła w ciągu roku o 10 proc. na koniec I półrocza. Popyt na kredyty hipoteczne napędził tzw. Bezpieczny Kredyt 2 proc. wprowadzony w połowie zeszłego roku przez rząd PiS. W ING BŚK wartość tych kredytów wzrosła o 6 proc. Bank podaje, że obecnie w portfelu ma już jedną trzecią kredytów hipotecznych na stałą stopę, ale zamierza niebawem zacząć ponownie udzielać kredytów na stopę zmienną WIBOR, czego zaniechał w 2023 roku.

ING BŚK miał po pierwszym półroczu 1,96 mld zł zysku netto, o 2 proc. mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku z powodu 170 mln zł rezerwy na nowe "wakacje kredytowe".

Jacek Ramotowski   

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inwestycje | ING Bank Śląski | kredyty dla firm | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »