Słabsze dane PKB istotne z punktu widzenia RPP

Dane makroekonomiczne z ostatnich miesięcy tego roku wskazują, że spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce stało się faktem. Słabsze wyniki gospodarki będą miały istotne znaczenie podczas analiz i decyzji o stopach procentowych na lipcowym posiedzeniu RPP - uważa Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej.

 Dane makroekonomiczne z ostatnich miesięcy tego roku wskazują, że spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce stało się faktem. Słabsze wyniki gospodarki będą miały istotne znaczenie podczas analiz i decyzji o stopach procentowych na lipcowym posiedzeniu RPP - uważa Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej.

"RPP na lipcowym posiedzeniu będzie z pewnością kompleksowo analizować wszystkie dane, które pozwolą na ocenę perspektyw makroekonomicznych polskiej gospodarki. Na decyzję Rady z pewnością duży wpływ będzie miała także najnowsza projekcja" - powiedziała w rozmowie z PAP Chojna-Duch.

"Podstawową kwestią, która będzie rozważana w lipcu jest skala spowolnienia gospodarczego. Dane za I kwartał wskazują, że spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce stało się faktem, choć nie jest ono aż tak głębokie jak w krajach strefy euro. Występuje wolniejszy wzrost konsumpcji, słabnie dynamika inwestycji, dynamika eksportu i importu. Tendencje zarysowane w I kwartale pogłębiają się - dane z kwietnia dotyczące produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, potwierdzają słabnącą dynamikę gospodarki w I półroczu" - dodała.

Reklama

"Słabsze wyniki polskiej gospodarki są moim zdaniem istotne i jest to według mnie ważny argument, który będę brała pod uwagę podejmując decyzję dotyczącą stóp procentowych w lipcu. Przy obecnych uwarunkowaniach wewnętrznych i zewnętrznych trudno prognozować głębokość spadku dynamiki PKB, choć może ona spowolnić w tym roku do poziomu poniżej 3,0 proc." - ocenia członkini RPP.

Chojna-Duch zaznacza, że pomimo obniżenia się tempa wzrostu PKB inflacja utrzymuje się na podwyższonym poziomie, wyższym niż zakładały to poprzednie projekcje.

"Stan taki będziemy obserwowali zapewne także w czerwcu i lipcu. W kolejnych miesiącach powinna się ona stopniowo obniżać i należy sądzić, że na przełomie roku jej poziom będzie się zbliżał do górnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego, a następnie w kolejnych miesiącach do samego celu" - powiedziała.

"Jest jednak wiele czynników ryzyka. Na ostateczny przebieg ścieżki inflacji decydujący wpływ będą miały kwestie związane z podwyżkami cen regulowanych, administrowanych. Główne czynniki decydujące o wysokości inflacji w Polsce pozostają jednak poza obszarem bezpośredniego oddziaływania polityki pieniężnej. Nasze instrumenty mają tu ograniczony wpływ" - dodała.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »