Słaby złoty naszym kołem ratunkowym
Polska powinna wstrzymać cykl łagodzenia polityki monetarnej z uwagi na utrzymującą się presję inflacyjną - powiedział "Pulsowi Biznesu" Dariusz Filar. Według członka Rady Polityki Pieniężnej słaby złoty wzmacnia konkurencyjność naszych eksporterów, tym samym - ciągnie gospodarkę w górę. W tym czasie świat pogrąża się w recesji.
- W obecnych warunkach, bez nowej projekcji inflacyjnej (poznamy ją w czerwcu - red.), dalsze obniżanie stóp byłoby podejmowaniem decyzji w ciemno - powiedział Filar. - Być może obecny poziom jest właściwy do utrzymania inflacji pod kontrolą - dodał. Filar przypomniał, że presja inflacyjna nie zniknęła.
- (...) Widać, że presja inflacyjna nie ustąpiła - powiedział Filar, odnosząc się do wyższego niż oczekiwano wzrostu płac. Dodał także, iż jednym z powodów wyższej od spodziewanej inflacji jest słaby złoty. W marcu inflacja wyniosła 3,6 proc. wobec spodziewanej 3,4 proc.
Filar uważa, że Polska może uniknąć recesji. - Cały czas wierzę, że uda nam się uniknąć recesji. Możemy liczyć na wzrost 1 proc. rok do roku w I kw. 2009 r. i utrzymanie się tej dynamiki w całym roku - powiedział Filar. - Najtrudniejszy będzie III kwartał - dodał. Jego zdaniem poniedziałkowe dane GUS o spadku produkcji przemysłowej o 2 proc. rdr można już wiązać z efektem słabego złotego, który wzmacnia konkurencyjność naszych eksporterów.
- Nie można jeszcze mówić o przełomie, wychodzeniu z kryzysu. Widać jednak, że są w polskiej gospodarce pewne amortyzatory, które pozwalają jej się bronić przed kryzysem. Pozostajemy ciągle w sferze spowolnienia gospodarczego, podczas gdy świat pogrąża się w recesji - twierdzi członek RPP.
Czekaj: RPP może powstrzymać się z obniżką na kwietniowym posiedzeniu
Na kwietniowym posiedzeniu RPP może powstrzymać się z kolejną z rzędu obniżką stóp procentowych - powiedział Jan Czekaj, członek Rady Polityki Pieniężnej.
- Obniżamy stopy od kilku posiedzeń i może czas, aby zobaczyć konsekwencje wcześniejszych obniżek - powiedział we wtorek w wywiadzie dla agencji Bloomberg.
Jego zdaniem marcowe wyniki gospodarcze dają podstawy do wstrzymania obniżek, ale pełen obraz sytuacji dadzą dopiero dane o sprzedaży detalicznej.
- Popyt konsumencki oraz eksport wsparty słabym złotym mogą podtrzymać wzrost gospodarczy. Ciągle jednak wzrost będzie minimalny i nie można powiedzieć, że najgorsze mamy za sobą - powiedział.
Czekaj oczekuje, że dynamika PKB w II i III kwartale 2009 roku będzie poniżej zera, zanim koniunktura zacznie się poprawiać.
GUS opublikuje dane o sprzedaży detalicznej w marcu 27 kwietnia. Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się w dniach 28-29 kwietnia.