Słynne miasto w Szwajcarii wręcza przyjeżdżającym pieniądze
Bon na 100 franków szwajcarskich (równowartość 400 zł), otrzymują odwiedzający Genewę. Wystarczy zarezerwować dwie noce w hotelu.
Genewa, podobnie jak w kwietniu Sycylia, postanowiła zachęcać do odwiedzin, dopłacając turystom do pobytu. Bon na sto franków szwajcarskich przyznawany jest automatycznie podczas rezerwacji pokoju, o ile pobyt w mieście trwa co najmniej dwie doby. Jeden bon przypada na jeden pokój, bez względu na liczbę zamieszkujących.
W projekcie uczestniczy 58 hoteli, między innymi słynny genewski Mandarin Oriental, Le Richemond czy słynny Fairmont Grand Hotel Geneva. Pieniądze można wydać w ponad 150 miejscach: sklepach, również tych z czekoladą, kawiarniach i restauracjach, w tym lokalach z gwiazdkami Michelin. Genewa ma ich 13. Bonami można płacić wejściówki do muzeów, za zwiedzanie miasta czy za wycieczkę nad Jezioro Genewskie. Można też, na lotnisku, zamienić 100 franków na darmowy bilet po mieście (wystarczy na 80 minut). Można tez poczekać z wydaniem pieniędzy do następnego pobytu. Termin ważności bonów mija 31 grudnia.
Genewa kojarzy się przede wszystkim z zegarkami, czekoladą i dyplomatami. W mieście zwiedzać można ponad 40 muzeów i galerii i brać udział w ponad stu festiwalach i lokalnych imprezach. Tam swoją siedzibę mają: Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (ICRC) i Światowa Organizacja Handlu (WTO).
ew, Tendencias
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
