SNB: Szwajcaria ma złe wieści dla kredytobiorców
Prezes banku centralnego Szwajcarii Philipp Hildebrand sygnalizuje możliwość podwyżki stóp procentowych.
Hildebrand powiedział w wywiadzie dla "L'Agefi", że bank centralny (SNB) nie będzie mógł utrzymać swojej obecnej polityki monetarnej w długiej perspektywie, jeśli ceny będą nadal rosnąć.
Hildebrand ocenił, że w krótkiej perspektywie nie ma ryzyka inflacyjnego. - W długiej perspektywie, jest jasne, że bank centralny nie będzie w stanie utrzymać swojej obecnej ekspansywnej polityki monetarnej, jeśli wzrost okaże się zgodny z projekcjami - powiedział szef SNB.
Dodał, że wyraźnie zmalała presja deflacyjna w porównaniu z I połową 2010 r., a w środowisku ekonomicznym widać poprawę. Hildebrand ocenił, że mocny kurs franka szwajcarskiego pomaga w odparciu pewnych tendencji inflacyjnych wynikających z wyższych cen energii i produktów rolnych.
Zasada jest prosta - rosnący kurs franka to dla klientów zadłużonych w CHF nie tylko wzrost raty. Powiększa się także zadłużenie, a wraz z nim i brakujący wkład.
Wahania kursów walut mogą sprawić, że osoby, które skusiły się na finansowanie mieszkania w całości kredytem walutowym, mogą tego dziś mocno żałować.
Często w pożyczeniu pieniędzy na całość mieszkania widziały plusy pozyskania taniego pieniądza, zapominając, że zazwyczaj 20 proc. z kredytu na 100 proc. trzeba ubezpieczać. Pierwsza składka pobierana z góry zazwyczaj na 3-5 lat opłacana jest na początku, co w całości około kredytowych kosztów może nie być przez klienta dostrzeżone, jednak gdy bank po 3-5 latach wzorowej spłaty kredytu poprosi o kilka a nawet kilkanaście tysięcy złotych, trudno już będzie nie zauważyć...
Cały komentarz dostępny tutaj.