Sok najdroższy od dwóch lat
Ubiegłotygodniowa fala mrozów na Florydzie, drugiego na świecie, producenta cytrusów po Brazylii, wywołały spekulacje na temat gorszych zbiorów cytrusów.
Według analityków rynku surowcowego, ostatnie przymrozki mogą spowodować znaczny spadek podaży pomarańczy podała agencja Bloomberg. Floryda to jeden z cieplejszych regionów Stanów Zjednoczonych - doświadczyła ona w ostatnim tygodniu siarczystych mrozów jak dla tego regionu. Mrozy nawet poniżej 5 stopni C panujące od zeszłego tygodnia na Florydzie mogą spowodować stratę nawet 10 proc. zbiorów. To zła informacja dla koneserów soku pomarańczowego. Floryda dostarcza bowiem ponad 40 proc. soku pomarańczowego na świecie. Pogoda również nie oszczędziła plantacji truskawek.
Reakcja giełdy była natychmiastowa. Cena mrożonego koncentrat soku pomarańczowego z dostawą w marcu zdrożał na nowojorskim ICE FUTURES do 1,51 dol. za funt - skok o 15 proc. w ciągu tygodnia. To najwyższy kurs dla najaktywniej handlowanego kontraktu od 2 stycznia 2008 roku.
Polscy producenci soków jednak kupują cytrusy głownie w Brazylii, a na Florydzie w ograniczonym stopniu, dlatego wzrost cen koncentratu nie powinien odbić się na ich cenach. Z tych informacji cieszą się natomiast producenci soku jabłkowego, który jako tańszy paradoksalnie może skorzystać na wysokiej cenie koncentratu pomarańczowego.
mz